Pierwszy raz z pania Kasia (Seks z nauczycielka)
Data: 08.06.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Percival L
... rozkoszy. Szybko domyślałem się co to oznacza.- Mmmm, skarbie, wytrzymasz jeszcze chwilę?- Wytrzymam - odpowiedziałem - ale też czuję, że niedługo będzie finał.- Daj mi pół minutki - wysapała.Jej pupa z coraz większą siłą i częstotliwością opadała na moje uda. Przytulony do okrytych ubraniem piersi z całych sił starałem się powstrzymać nadciągający orgazm. "Jeszcze kilka chwil" pomyślałem "Daj jej tylko dojść".Pani Kasia nagle zamarła. Głośno wzięła głęboki wdech i przyciskając sobie moją głowę do biustu cichutko pojękiwała. Ruchy jej bioder ograniczyły się do absolutnego minimum.Po krótkiej chwili poczułem jak na nowo wstępuje w nią życie. Powolutku, bez zbędnego pośpiechu dochodziła do siebie po wspaniałym orgazmie.- Dziękuję - wyszeptała mi do ucha w najsłodszy sposób jaki tylko mogłem sobie wyobrazić.- Przyjemność po mojej stronie.- Przyjemność dopiero nadejdzie. Daj mi sekundkę, niech tylko dojdę do siebie a zafunduję ci taki orgazm, jakiego nie zapomnisz do końca życia.Chwilę siedziała tak, tuląc się do mnie. Nie poganiałem jej, chciałem żeby spokojnie ochłonęła. Zaczynałem czuć, że zależy mi na jej szczęściu, cholera naprawdę zaczynałem to czuć.Po paru minutach jej biodra ponownie zaczęły pływać do przodu i w tył. Najpierw powoli, delikatnie, jakby chciała rozruszać je z zastoju, stopniowo przyśpieszając. Samochód na nowo rozkołysał się w rytm jej ruchów, a ciszę przerwał odgłos zderzających się nagich ciał. Pomimo krótkiej przerwy moje napięcie wcale nie osłabło. ...
... Penis ślizgając się w rozgrzanej, wypełnionej śluzem pochwie, był na pograniczu wytrzymałości. Czułem, że jeszcze kilka ruchów, jeszcze jedno wbicie się w ciasną dziurkę i zaleję panią Kasię morzem spermy.- Krystian - mówiła właściwie wyrzucając z siebie pojedyncze sylaby - Powiedz mi jeszcze raz, że mnie kochasz.- Koch...Nie dałem rady dokończyć. Z kutasa wytrysną potężny strzał nasienia. Jeden. Drugi. Trzeci. Czułem jak skurcze niemal rozrywają moją męskość. W życiu nie doznałem tak silnego wytrysku. Przyjemność szybko rozlała się na resztę ciała. Wzdłuż kręgosłupa przeniosła się dreszczem, wywołującym mimowolny skurcz mięśni twarzy.- Nic nie mów, ja wszystko wiem. Twoje oczy mówią wszystko.Siedzieliśmy z całych sił tuląc się do siebie. W absolutnym milczeniu wsłuchiwaliśmy się wzajemnie w odgłosy naszych oddechów. Spokojne, głębokie, równe. Wciąż złączeni najintymniejszymi częściami ciała dochodziliśmy do siebie. Dopiero teraz zwróciłem uwagę na to, że spódnica mojej wychowawczyni zupełnie okrywała naszą nagość. Tkwiliśmy tak, niczym otuleni kocem. Za oknem rozpościerał się widok zimowego lasu, a my, w nagrzanym samochodzie w wygodnym fotelu chłonęliśmy siebie pełnymi garściami. Brakowało tylko lampki dobrego, wytrawnego wina.Tego dnia nie wróciliśmy już do szkoły. Spędziliśmy w samochodzie jeszcze około godzinę, poświęcając ten czas na namiętne pocałunki, przeplatane rozmowami o wspólnej przyszłości. Tak, chwile spędzone sam na sam zaowocowały czymś więcej, niż jednorazowym ...