Pomylka cz. 5
Data: 26.08.2019,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: monia_be_be
... jak struna, szłam zdecydowanie, głośno stukając obcasami po posadzce. Nie byłam w tym gronie jedyną kobietą, ale druga (An?) stała nieco z tyłu. Stanęłam naprzeciwko rozkrzyżowanej i spojrzałam jej prosto w oczy. Wydawała się pytać „dlaczego”, ale co miałam jej powiedzieć? „Bo się ukrywałaś, więc zgwałcili mnie zamiast ciebie tydzień temu.” Już się nie wahałam. Zaczęłam dotykać jej ciała dłońmi, poczynając od ramion do piersi, starając się to robić zmysłowo i kusząco. Kiedy jęknęła lekko uderzyłam ją w policzek. Mąż podał mi wtedy knebel. Nie miałam nigdy czegoś takiego w ręku. To było metalowe kółko na paskach. Zmusiłam ją do otwarcia ust, a następnie włożyłam jej w zęby kółko. Paski zapięłam za głową, opierając się o jej nagi biust. Przejechałam teraz otwartą dłonią po jej brzuchu i biodrach. Krążyłam palcami po skórze, zastanawiając się co dalej. Zdecydowałam się na pogłaskanie jej cipki. Usłyszałam ciche westchnienie męża i kogoś za moimi plecami. Chyba o to chodziło. Podniecona swoim sukcesem i dotykiem innej kobiety, zaczęłam muskać coraz odważniej jej zarośniętą pizdę. Przyjechałam środkowym palcem tak, aby wszedł do szparki. Kobieta się wyprężyła. Poczułam wilgoć na palcu, więc zrobiłam to jeszcze raz, ale tym razem do środka wsunęłam trzy palce. Środkowym wyczułam łechtaczkę. Torturowana jęknęła. Podniecała się coraz bardziej.
Nadeszła pora na coś ostrzejszego. Nieoczekiwanie wsunęłam palce do pochwy kobiety, a ta wydała zduszony okrzyk. Ruszyłam dłonią kilka ...
... razy, symulując pieprzenie, a potem ją wyjęłam. Była cała w sokach podnieconej ukrzyżowanej. Podałam ją do jej ust, wsunęłam palce przez knebel i otarłam o jej język. Wilgoć śliny rozprowadziłam później na jej dużym biuście. Powtórzyłam to kilka razy, a potem zdecydowanie odwróciłam się do stolika i sięgnęłam po klamerki na sutki. To były takie połączone łańcuszkiem, z regulacją zacisku. Podejrzewałam, że nigdy czegoś takiego nie miała na sobie, więc najpierw podrażniłam jej cycki, żeby sutki stanęły, oceniłam je i zmniejszyłam zacisk. Kiedy założyłam pierwszą klamerkę, kobieta zawyła. Zamarłam ze strachu, że to za mocno, ale na szczęście nic nie zauważyła. Mąż dał mi znać, że wszystko w porządku. Podrażniłam drugi sutek, obejmując pierś dłonią i ujmując sutek między kciuk a palec wskazujący i ściskając mocno. Syknęła, ale potem, przy zakładaniu klamerki, już nie krzyczała. Podrażniłam je jeszcze otwartą dłonią.
Dyszała głośno, a ja miałam dosyć. Spojrzałam bokiem na mojego męża, a on zrozumiał, o co pytam i nieznacznie skinął głową. Uderzyłam tylko jeszcze delikatnie dłonią w mokrą i stercząca łechtaczkę, a potem odeszłam. Poszukałam wzrokiem szefa, który stał prawie przy drzwiach i stanęłam koło niego. Oddychałam ciężko i cała drżałam, więc delikatnie oparłam się o niego plecami. Poczułam jego dłoń na biodrze. Wspierał mnie dyskretnie, nie pokazując innym, co się ze mną dzieje. W tym czasie mąż przysunął do krzyża stolik z akcesoriami. Rozejrzałam się po sali i zobaczyłam, ...