Klucha 2
Data: 12.06.2022,
Kategorie:
BDSM
Fetysz
Tabu,
Autor: Karna22
... reagował. Daliśmy jej odpocząć jakiś czas. Nabrałam kubek wody z wiadra obok studni i położyłam obok jej głowy...
"Jak odpoczniesz, to się napij, jest dwadzieścia po trzeciej. O czwartej rodzice chcieli z tobą porozmawiać. Jak wstaniesz, podejdź do werandy i przyjmij pozycję na kolanach."
Klucha leżała nieruchomo przez kilkanaście minut, całe jej ciało drgało ze zmęczenia, piersi falowały w rytm nierównego oddechu...
Nie miała siły by odganiać muchy i komary, które raz po raz na niej siadały. Dopiero po dłuższej chwili uspokoiła oddech na tyle, by móc się lekko unieść. Sięgnęła drżącą dłonią po kubek. Przyłożyła go do ust, upiła kilka łyków i ponownie się położyła, nieznacznie zmieniając pozycję...
Powieki miała przymknięte, jednak wiedziałam, że bacznie nas obserwuje. Czekała na gest, skinienie, tudzież polecenie lub kolejny rozkaz. Spojrzałam na zegarek, dochodziła czwarta. Pod stołem podniosłam palec ku górze. Niewolnica dostrzegła mój gest i bardzo wolno zaczęła się podnosić. Najpierw do pozycji półsiedzącej, podparta rękami. Podniosła ponownie kubek z wodą i dopiła do końca. Wstała na nadal drżące nogi, bardzo wolno podeszła do werandy i wyszeptała - "dziękuję" - postawiła kubek na balustradzie werandy, po czym cofnęła się kilka kroków, padła na kolana. Ręce założyła na kark i zastygła w tej pozycji, czekając na rozpoczęcie rozmowy z rodzicami...
Tata powtórzył zadane wcześniej pytania.
Niestety odpowiedzi Klaudii nie słyszałam. Zajęta byłam ...
... przygotowaniem posiłku dla niej. Od wczoraj nic nie jadła. Z tego, co mi powiedziała wieczorem, gdy przykuwałam ją w celi, wyjaśniła rodzicom wszystko. Zrelacjonowała nasze rozmowy z początku tego roku. Omówiła jak błagała mnie o poniżanie, jak prosiła o możliwość dbania o moje stopy. Przedstawiła swoje przemyślenia. Zdefiniowała czym chce być i jak widzi dalszą swoją egzystencję. Zadeklarowała pełną uległość. Oraz zgodziła się na wszelkie niewygody i dowolne traktowanie, niezależnie od tego, co jej zrobimy. Błagała, by móc pracować w kajdanach i łańcuchach, gdyż od zawsze o tym marzyła...
Gdy skończyłam robić klusce obiadokolację, odstawiłam miskę na ganek, by strawa ostygła, a sama wróciłam na werandę. W samą porę, by usłyszeć końcowe postanowienia rodziców...
"Dość dokładnie wyjaśniłaś zaistniałą sytuację. Chcesz być naszą niewolnicą ze wszelkimi konsekwencjami tego kroku. Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że twoja dotychczasowa służalczość w domu, niema nic wspólnego z prawdziwym niewolnictwem? Wiesz, że już nigdy nie będzie lepiej, że będzie coraz ostrzej, coraz gorzej dla ciebie? Rozumiesz że jako niewolnica, będziesz traktowana jak rzecz, zwierzę. Przestajesz być naszą córką, a stajesz się obiektem przeznaczonym do dowolnego wykorzystania. Zostaniesz pozbawiona wszelkich praw? Nigdy więcej radia, telewizji, czytania, jakichkolwiek przyjemności. Tylko praca, bicie i tortury. Będziesz maksymalnie wyzyskiwana i eksploatowana. Twoje niewolnicze ciało będzie niemal w ciągłym ...