Kamila niewolnica (III). Na bakier z…
Data: 12.06.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
policja,
szantaż,
Autor: Falanga JONS
... pokazu w nieskończoność.
- Wypnij się - nakazała. A gdy Wiki wypełniła polecenie Kamila ujęła pałkę mocniej i uderzyła policjantkę w wypięte pośladki. Wiki jęknęła głośno, ale o dziwo dalej stała w tej samej pozycji. Kamila wykorzystała okazję i przyłożyła jej znów. A potem jeszcze trzeci raz, najmocniej, tak, że Wiki prawie krzyknęła. "Dobra, tyle wystarczy" - pomyślała, trochę jednak żałując, że to nie jest odpowiedni moment do poważniejszego rozliczenia się z jej oprawcami.
- Skończone, niech się teraz wynoszą - zwróciła się z lekką złością w głosie do Daniela
- Bardzo łaskawa jesteś dla nich - odpowiedział - Ale to twój wybór. Słyszeliście - zwrócił się do funkcjonariuszy - Zabierajcie się stąd i byłoby lepiej, gdybyśmy się już nigdy nie spotkali
Michał i Wiki odetchnęli z ulgą i bez słowa opuścili pokój. Daniel wyprowadził ich na zewnątrz i nie siląc się na jakieś pożegnania wrócił do pokoju. Nie zwlekając ani chwili podszedł do swojej piękności. Jej pełen uwielbienia wzrok sprawił, ze zrobiło mu się miękko w paru miejscach ciała.
- Daniel co się stało? - zapytała, sama podchodząc bardzo blisko - Byłeś na komendzie? Będziesz miał jakieś problemy? - pytała z obawą w głosie
- Nie, złapali paru chłopaków, to wszystko.
- A ciebie nie? Oni mówili, że miałeś przy sobie jakieś narkotyki i zostałeś zatrzymany
- Żartujesz. Nic nie miałem, nie palę i nie wciągam niczego. Zwyczajnie jako członek drużyny a przede wszystkim kapitan musiałem powiedzieć parę ...
... słów glinom. To wszystko.
- Czyli wszystko gra?
- Oczywiście - wzruszył ramionami - Co niby ma nie grać?
- Bo oni przeszukiwali dom i znaleźli w twojej szafie parę woreczków.
- W szafie? - Daniel podszedł do mebla - Tutaj niczego nie ma. Nie miałem w domu niczego. Widocznie oni przywieźli jakieś swoje i podrzucili. Diabeł wie, w czym im to miało pomóc.
- Nie rozumiem, po co mieliby podrzucać?
- Też nie wiem. Ale jestem pewny, że to zrobili. Widzę, że mi nie ufasz - spojrzał w oczy dziewczyny - Masz do tego prawo, ale zawsze możemy obejrzeć to co zarejestrowała kamera, no nie? Wtedy się przekonasz, czy te dragi tam były, czy oni je podłożyli
- Daj spokój - zaoponowała szybko Kamila - Wierzę ci i nie chcę niczego teraz oglądać
- To dobrze, prawdę mówiąc ja też chcę oglądać tylko jedno - zawiesił na chwilę głos i wbił przeszywające na wylot spojrzenie na figurę dziewczyny, aż tej zabiło mocniej serce i spuściła wzrok na podłogę - Kochanie - dodał po chwili bardzo poważnym tonem powodując, że nogi jej zmiękły - chciałem powiedzieć, że wyglądasz bosko, ale to za mało. Chyba lepiej powiedzieć, że każda bogini chciałaby wyglądać jak ty.
Kamila szybko podniosła wzrok na twarz Daniela. Miał poważne spojrzenie, nie żartował. Niepewnie podeszła bliżej i położyła mu dłonie na jego ramionach. Daniel spojrzał w jej lekko rozchylone, wilgotne usta i tlącą się w głębi biel jej zębów. Przestał myśleć o czymkolwiek z wyjątkiem tego, że ma przed sobą iście nieziemski ...