Kamila niewolnica (III). Na bakier z…
Data: 12.06.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
policja,
szantaż,
Autor: Falanga JONS
... widok. Objął Kamilę w talii, delikatnie przyciągnął do siebie, przechylił nieco głowę i delektując się chwilą powoli zbliżał swoje usta w kierunku jej. Ona też wykonała delikatny ruch w tą samą stronę. Oboje poczuli swoje gorące oddechy, ich serca zabiły mocniej a długo oczekiwany dotyk ust napełnił ich taką namiętnością, że odpłynęli w nieświadomość. Czas stanął w miejscu, nie liczyło się nic. Wreszcie Daniel poczuł drżące palce Kamili zaciskające się na jego barkach. Wrócił do świata i oderwał się od ust dziewczyny. Spojrzał na nią i spostrzegł, że w jej zamglonych oczach kompletny obłęd. Spotęgowało to jego podniecenie jeszcze mocniej. Kamila chciała przylgnąć znów, ale powstrzymał ją, nadal jednak trzymając ją mocno, tym razem w ramionach.
- Kochanie - powiedział silnym głosem - Wiem, że pewnie zachowywałem się źle, robiąc czasem zbyt pospiesznie rzeczy, na które powinienem był poczekać. Wiesz, co mam na myśli, to, że chciałem cię widzieć nagą, dotykać cię, całować. Nie mogłem się powstrzymać. Mam nadzieję, że nie zrobiłem ci tym wielkiej krzywdy, ale jeśli tak, to przepraszam. Teraz chcę ci powiedzieć, że cieszę się, że to wszystko poszło w tą stronę. Że nie jesteś dla mnie tylko zwykłą pięknością a niezwykłą dziewczyną - przybliżył swoją twarz w stronę zahipnotyzowanej Kamili - Chciałbym kochać się z tobą dzisiaj tak naprawdę, w całości. Ale z tobą, naprawdę z tobą. Nie z Kamilą, która jest moją służącą w moim mieszkaniu, tylko z Kamilą, moją dziewczyną. W zasadzie, ...
... to nie tyle chcę tego, tylko pragnę. Ciebie oczywiście... Sama wiesz... - urwał, bo czuł, że zaraz język zacznie mu się plątać.
Nie mógł chyba wybrać sobie lepszego momentu. Kamila zamknęła oczy i wtuliła twarz w jego ramię. Serce cieszyło się, ale jeszcze nie chciała tego tak okazywać.
- Z tym kochaniem się, to jeszcze zobaczymy... - zaczęła ostrożnie, chociaż chciała tego bardziej niż on - A co do nas... Hm... - udała, że się zastanawia, gorączkowo szukając odpowiednich słów, ale w końcu wypaliła - Boże, tak chciałam, byś to powiedział właśnie dzisiaj - i urwała patrząc mu w oczy.
- To pewnie dlatego włożyłaś tak romantyczne ubranie - uśmiechnął się pożerając ją wzrokiem
- Nie... Chciałam obejrzeć może jakiś fajny, romantyczny film. Może na przykład Tolkiena "Dwie Wieże"? - uśmiechnęła się uwodzicielsko
- Naprawdę? - pstryknął palcem Daniel - Nie sadziłem, że orki są bardziej romantyczne niż ja. A poza tym - znów wbił wzrok w jej oczy - wystarczy mi moja jedna wieża. W spodniach. Może sprawdzisz jak solidnie jest zbudowana?
- Panie Danielu - pokręciła głową z udawanym niesmakiem - Może orkowie są mniej romantyczni, ale za to pan jest większym świntuchem.
- To prawda i lubię deprawować młode, niewinne dziewczęta - odparł popychając ją lekko w stronę biurka - A teraz jeśli pozwolisz złożę hołd twojemu strojowi i temu co kryje się pod nim
To mówiąc przygwoździł lekko dziewczynę do biurka a jednocześnie przycisnął ją do siebie i złożył namiętny pocałunek ...