1. ONE czesc 1


    Data: 14.06.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Jan Sadurek

    ... nich nie umiało powiedzieć, dlaczego tak się stało; czy teraz są bardziej dojrzali, czy intymne spotkanie zbliżyło ich do siebie jeszcze bardziej, czy może oddaliło... Jan zauważył, że Aldona coraz częściej zerka na jego rozporek, on ze zdziwieniem stwierdził, że chyba biust jej troszeczkę urósł, a dziewczyna nie zakrywa go już tak szczelnie. Kilka dni po namiętnych chwilach w mieszkaniu Jana, wybrali się na spacer do pobliskiego parku. Właściwie to był kilkuhektarowy lasek, ale dziwnym trafem ocalał przed wycinką i okoliczni mieszkańcy mieli gdzie spacerować. Usiedli na polance, zapalili po papierosie, po chwili poszli dalej. Wędrowali sobie niespiesznie wśród pięknych, starych drzew, objęci; co kawałek zatrzymywali się, żeby przypomnieć sobie i utrwalić smak swych ust. Tak dotarli w najdalsze zakamarki parku. Aldona popatrzyła na Jana.- Wiesz co? Żałuję jednej rzeczy...- Jakiej? - zatrzymał się pod rozłożystym dębem.- Że nie poznałam twego smaku, tam, wtedy, u ciebie...- Smaku? - nie ukrywał zdziwienia.- Tak, smaku – popchnęła go lekko, aż oparł się o pień drzewa - muszę to nadrobić.Dziewczyna ujęła twarz Jana w dłonie i namiętnie pocałowała. Po chwili ręka sympatii zawędrowała do jego rozporka i zniknęła w nim. Chłopak oniemiał, nie spodziewał się absolutnie, że jego Aldonę stać na coś takiego, poczuł, jak ostrożnie masuje powstającego penisa. Wydobyła go na światło dzienne nie przestając przesuwać dłoni po jego całej, okazałej już długości. Osunęła się na kolana, ...
    ... popatrzyła na pulsujący przed oczami organ.- Duży, hmmm, nawet bardzo duży i jeszcze chyba rośnie, ale teraz widzę go dokładnie... - dotknęła palcem kropli śluzu na czubeczku, cofnęła rękę, cieniutka nitka cały czas łączyła jej palec z kutasem.Rozchyliła usta i objęła nimi błyszczącą głowicę. Nie do końca wiedziała, jak to się robi, to był w ogóle pierwszy penis, jakiego widziała na żywo z bliska, pierwszy trzymany w dłoni, a co dopiero w buzi, ale zdała się na instynkt i poruszając głową to nasuwała się pomału na pałę, to z niej zsuwała. Próbowała wsadzić go do gardła najgłębiej jak się dało, ale szybko dławiła się i krztusiła; był za duży. To, co robiła musiało się podobać Janowi, bo po kilku sekundach usłyszała jego pojękiwanie. Spojrzała w górę. Chłopak oparty o drzewo miał zamknięte oczy, dyszał głośno, postękiwał. Położył rękę na głowie Aldony, plątał palce w jej afro fryzurze. Po krótkiej chwili czuł, że dochodzi. Chwycił obiema rękami ruszającą się na kutasie głowę, przytrzymał mocno i zaczął ją gwałcić w usta. Dziewczyna krztusiła się, próbowała uwolnić z uścisku, ale bezskutecznie. Patrzyła błagalnie na niego, ale nie widział jej spojrzenia, miał nadal zamknięte oczy. Zaczął drżeć cały, potem ryknął głośno, wystrzelił spermą w gardło laseczki i osunął się na kolana obok niej. Otworzył oczy, wzrok miał zamglony, jakiś nieobecny. Aldona ciągle trzymała go za opadającego już kutasa obserwując, jak maleje.- Chyba zwariowałam – wyszeptała – nigdy nikomu tego nie robiłam ...
«12...567...13»