1. Tylko Ty i ja (III)


    Data: 14.06.2022, Kategorie: zakochanie, Romantyczne Incest bez seksu, Autor: lovely69

    Chciałam byś mnie dotknął. Byłeś tak blisko. Blask twoich oczy rozgrzewał me ciało. Szukałeś w sobie odpowiedzi, dlaczego tak bardzo mnie pragniesz. Szukałeś mnie... w sobie. Twój zapach nasycał moje zmysły, a gesty paliły skórę. Gdybyś tylko mógł być tym pierwszym. Dlaczego tak myślę? Czuje jaka jest wilgotna, pieszczę ją palcami, zanurzając je w niej coraz szybciej, drażnię ją ustając przed szczytowaniem. Czuje twój zapach w pościeli. Czuje spływającą po palcach wilgoć. Chcę być twoją własnością. Chcę byś się mną zabawił. Twoje oczy, ciało, usta, zapach, dotyk, uśmiech. Jesteś moją obsesją.
    
    Spała. Patrzyłem na nią, bez skrępowania stojąc nad jej łóżkiem. Poruszała się niespokojnie, raz po raz odsłaniając mi jakiś kawałek swego ciała. Czułem, jakbym patrzył na arcydzieło. Nie zamieniliśmy słowa od tamtego zdarzenia, a dzień minął monotonnie w rutynie. Było dosyć wcześnie, więc krzątałem się w kuchni jak najciszej potrafiłem. Chciałem jej zrobić niespodziankę. Romantyczne śniadanie do łóżka, czy jak to zinterpretuję. Chciałem by urzekł ją mój urok. Pragnąłem dać jej wszystko co najlepsze. Ubrałem się i szybko pobiegłem do sklepu po świeże pieczywo, bardzo je lubiła. Wycisnąłem sok z pomarańczy i ukradłem różę z ogrodu sąsiadki. Ta kradzież była słuszna, prawda? Rozważałem to w duchu ze śmiechem. Do tego dwa syte omlety z warzywami. Pamiętam jak za nimi przepadała. Wchodząc do jej pokoju, a raczej mojej sypialni, ujrzałem rozczochraną kobietę z podwiniętą kusą bluzeczką. ...
    ... Nie miała bielizny, miała tylko ją. Niosąc tacę tylko w jednej ręce było mi podwójnie ciężko, dodatkowo widząc jej zgrabne nogi i zarys pośladków.
    
    - Wstawaj księżniczko - mówiłem spokojnym cichym głosem.
    
    - No wstawaj Mała. - chyba mogłem mówić w nieskończoność, bo nawet nie drgnęła.
    
    Odłożyłem tacę na pobliski stolik, delikatnie odwracając ją na plecy. Bluzka podwinęła się całkiem, a ja ujrzałem idealnie wydepilowaną, zaróżowioną kobiecość. Stałem oniemiały chłonąc ten widok. Oddychała tak spokojnie, że żal mi było ją obudzić. Jednak moje pragnienia były silniejsze. Siadając obok niej, musnąłem jej udo. Była gładka, miękka i ciepła. Szalałem za nią. Dłonią dotarłem do krocza. Była tak wilgotna, że chciałem tylko jej posmakować.
    
    Co ja robię... jest moją siostrą. Musiałem przestać, ale gdy spostrzegłem, jak w śnie pręży się niczym kotka, zacząłem pieścić nabrzmiałą już łechtaczkę, a drugim palcem stymulować ujście pochwy. Czułem jej wilgoć, ciepło. Była inna, wydawała się taka niewinna. Poruszyła się wciąż śpiąc, a ja, jak najsubtelniej mogłem, dawałem jej rozkosz. Nachyliłem się, wtulając się w jej włosy. Byłem dosyć nieporadny z tym gipsem, ale nie myślałem wtedy o tym. Była rozgrzana i cicho mruczała. Budziła się. Bałem się jej reakcji, jednak nie chciałem przerywać.
    
    - Bartek... - wyszeptała
    
    - Tak Kochanie ?
    
    Otworzyła oczy. Po chwili zorientowała się co się dzieje, a ja zrozumiałem, że moje imię wypowiedziała przez sen.
    
    Zrzuciła mnie z siebie, stając ...
«1234...»