1. Tylko Ty i ja (III)


    Data: 14.06.2022, Kategorie: zakochanie, Romantyczne Incest bez seksu, Autor: lovely69

    ... koło łóżka.
    
    - Czy Ciebie całkiem pogięło? Co Ty wyprawiasz zboczeńcu? - była cała czerwona.
    
    Pomimo tego, jej urok, jej zaspane oczy, rozczochrane włosy i wymięta koszulka cudownie podkreślały jej urodę.
    
    - Tylko bez zboczeńców - mówiłem, wstając.
    
    - A jak to inaczej nazwać, dotykasz moich intymnych miejsc, przecież... Jak mogłeś?
    
    - Sama nie potrafisz lepiej - odparłem, wiedząc, że ją zawstydzę.
    
    Jej reakcja, była godna podziwu, ze złości, chwyciła pobliską szklankę i rzuciła nią we mnie krzycząc z impetem.
    
    - Oszalałaś do reszty? To wszystko było dla Ciebie - krzyczałem, gdy ta rozbiła się o ścianę pozostawiając wielką plamę.
    
    - A nie dla Sandry? - rozzłoszczona wybiegła z pokoju i zamknęła się w łazience.
    
    Tu ją bolało. Bolała ją Sandra, a raczej moje stosunki z nią, czy jak to nazwać.
    
    - Laura, Kochanie, o co chodzi? - spytałem zza drzwi toalety
    
    Otworzyła je tak gwałtownie, że odsunąłem się o parę kroków.
    
    - O co chodzi? O CO CHODZI? A może o to, że zachowujesz się jak ktoś niepoczytalny. Kochasz się, czy Bóg wie co robisz z tamtą kobietą, a mnie zwodzisz i uwodzisz jak małą dziewczynkę, ot co!
    
    Nie wytrzymałem. Podnieciła mnie jej furia, jej gniew, gorycz słów. Mimo mojego chwilowego kalectwa, jednym susem wepchnąłem ją do łazienki, pod prysznic. Przekręciłem kurek i polała się na nas woda, to nic, że gips był cały mokry, wszystkie opatrunki i całe ubranie, to wszystko było nie ważne na tle jej przesiąkającej koszulki coraz bardziej ...
    ... podkreślającej jej nagość. Szamotała się, krzycząc jakim szaleńcem jestem, ale nacisk mojego ciała, nie pozwolił jej na wiele. Przylgnąłem do niej tak, że czułem każdy jej zakamarek, zapach.
    
    - Spokojnie mała, nie zrobię Ci krzywdy - mówiłem błądząc dłońmi po jej ciele.
    
    Wilgoć naszych ciał splatała nas w jedno, gorąca fala wody podgrzewała i tak napiętą atmosferę.
    
    Zacząłem szeptać wprost do jej ucha.
    
    - Będziesz moja. Gdy zapragniesz mnie tak mocno jak ja Ciebie oddasz mi się zupełnie, a ja pokażę Ci taką rozkosz jakiej nie zaznałaś. Dotknij mnie, a zobaczysz jak Cię pożądam.- szeptałem, kierując jej dłoń na mego twardniejącego członka, który mimo szortów, był wyczuwalny.
    
    - Ja...
    
    Powoli ulegała. Przylgnęła do mnie mocniej, wtulając swoją twarz w mój tors.
    
    - Wiąże nas więź, która sprawi, że nasz seks, będzie idealny. Chcę Cię smakować, chce dniami i nocami mieć Cię przy sobie.
    
    Szukała odpowiedzi, jej oczy rozpromieniały. Wpatrywała się we mnie dogłębnie, muskając mój policzek ustami. Dotknęła warg cicho pojękując.
    
    - Uwielbiam Cię... uwielbiam - mówiłem zamykając oczy.
    
    - Umówiłam się z tym policjantem za godzinę, więc weź prysznic, a ja wejdę do łazienki po Tobie - odparła, wymigując się z uścisku.
    
    - Miłego prysznica braciszku.
    
    Zamknęła drzwi.
    
    - Co? Czy ja się właśnie przesłyszałem? - mówiłem do siebie.
    
    Miałem potężną erekcje, a ona również nie pozostawała bierna, a nagle odsuwa się i mówi, "Heja idę do innego", to chyba jakieś żarty. Stałem pod ...
«1234...»