Bimbo
Data: 21.06.2022,
Kategorie:
Fetysz
Autor: UroborWorshipper
... całkiem młode, ale już miały zadatki, aby stać się zrobionymi sukami. Każdej postawiłem drinki, nawet nie musiałem specjalnie nalegać. Wystarczy, że pokażesz, ile masz gotówki, albo złotą kartę, a one od razu się uśmiechają, przymilają. Kocham płacić za kobiety.
I już po godzinie siedziałem z dwiema z nich w wynajętej loży, szczelnie zasłoniętej. Te odkryły więcej, były śmielsze. Jedna usiadła na kutasie, a d**ga swoim dużym dupskiem na mojej twarzy. Suka skakała po moim chuju, a jej sztuczne piersi unosiły się nienaturalnie. Lizałem gorący odbyt, ściskałem cycki, przez moment tylko zastanowiłem się, czy aby na pewno założyłem gumkę, ale wszystko było w porządku. Trudno było mi dojść, bo byłem już pijany, ale strasznie chciało mi się ruchać.
Potem zmieniliśmy pozycję. Laski się wypięły, a ja wchodziłem chujem to w jedną, to w d**gą cipę, a nawet jedna zażyczyła sobie anal, na co przystałem ochoczo. Było cudownie, one lizały się ze sobą, ściskały swoje cycki, a ja rżnąłem te spalone tyłki, patrzyłem na ich wytatuowane plecy, ciągnąłem je za włosy. Minęła chyba godzina, ale wreszcie doszedłem.
I co z tego, skoro dzisiaj było mi jakoś mało. Wróciłem do domu, myśląc, że już pójdę spać, ale gdzie tam. Gdy tylko wyszedłem spod prysznica, chcąc ubrać się już w piżamę, poczułem nagły przypływ podniecenia. I wtedy wpadłem na pomysł, aby zamówić jakąś dziwkę. Zapłacić dużo, ale wynająć ją na kilka godzin. W Internecie roiło się od usług dostępnych całodobowo. Pijany, ...
... podniecony, ze sterczącym chujem, zacząłem w jakimś otępieniu i szale przeglądać na telefonie oferty.
Wiedziałem jedno: potrzebowałem totalnej kurwy, zupełnej suki, zrobionej w mega przesadny sposób, wręcz chory, wołający o pomstę do nieba, przekraczający granice jakiejkolwiek przyzwoitości. Nie każda rodzi się kurwą, nie każda potrafi się tak zachowywać. To trzeba mieć we krwi! Trzeba być bezczelną, chcącą od życia największych luksusów, pieniędzy, trzeba umieć czyścić portfele facetów-ruchaczy. Ja chętnie dawałem się czyścić z hajsu, bo po prostu mnie to jara, a mogę sobie na to pozwolić.
Wreszcie znalazłem. Jej makijaż był wręcz okropny, ogromny, jej sztuczne rzęsy były długie jak mój kutas, a jej usta większe od brzucha piwnego mojego starego. Ceniła się sporo, naprawdę sporo, ale to tylko mnie zachęciło do zapłaty. Miała wielkie dupsko, śmiało pokazywała odbyt na zdjęciach, miała ogromne cyce, pierdolone arbuzy z jakoś sztucznie usadowionymi sutkami, w których sterczały błyszczące kolczyki. Paznokcie miała z jakimiś kryształkami, neonowe, przesadnie długie, którymi łatwo ukłuć się w oko. Ach, oczy – podkreślone ostrą kreską, z jakimiś dziwacznymi soczewkami. Wiedziałem, że to ta jedyna. No, przynajmniej na tę noc!
Minęło jakieś pół godziny, udało mi się lekko wytrzeźwieć, bo obawiałem się, że nie obsłuży pijanego, nigdy nie wiadomo. Byłem zresztą skłonny zapłacić ekstra, jeśli miałaby jakieś zastrzeżenia co do mojego stanu.
Dzwonek do drzwi – nareszcie! Otworzyłem ...