Dzika Klacz 5 - Zgrana piątka
Data: 23.06.2022,
Kategorie:
Hardcore,
BDSM
Tabu,
Autor: BigTales
... par oczu. Zmusiła się by stłumić westchnienie rozkoszy, gdy zielony kochanek wtargnął do wnętrza. Parskała i prychała intensywnie się śliniąc. Ciało wiło się w spazmach rozkoszy. Dłonie Oli masowały spocony brzuch, a ogórek rytmicznie i głęboko penetrował szparkę. Marcie ciemniało w oczach i mimo upału zaczynała czuć dreszcze, podsycane owiewającym wiatrem i delikatnymi muśnięciami dłoni.
I odpłynęła, nie wiedząc kiedy ani na jak długo. Nie panowała nad ciałem, wykonującym urywane, nieobliczalne ruchy. Ogórek wchodził i wychodził, mlaskając głośno. Tuż nad nim, spomiędzy rozchodzących się, różowych warg, raz po raz tryskała prosto w niebo fontanna soczków, zalewając prysznicem uczestników orgii. Marta nie była pewna, czy zachowała świadomość. Był moment, gdy nastała ciemność, choć czuła cały czas rozkosz, nieraz niemal nie do wytrzymania. W końcu dreszcze ustały, lecz wciąż chłonęła to, co przed chwilą przeżyła. Przytulona do uda męża, łapała zachłannie ostre, morskie powietrze.
Maciek wziął jej dłoń w swoją i założył obrączkę na palec. Uśmiechnęła się do niego.
- Pozwoliłeś im na to gnojku.
- Zasłużyłaś. Dobra klacz ma słuchać, a nie udawać, że nie rozumie poleceń. Jeśli chcesz niedługo chodzić w zaprzęgu, musisz być karna i dobrze ułożona.
Cała piątka zgłodniała, więc zebrali obozowisko i ruszyli do wioski na obiad. Patrząc na nich z boku i słuchając, odnosiło się wrażenie, że ta piątka zna się chyba od zawsze i zamierza spędzić ze sobą resztę życia.