1. Zostaw uchylone (I)


    Data: 04.07.2022, Kategorie: Romantyczne Brutalny sex seks Oralny, BDSM Autor: Taka_Miłość

    ... znalazła w pudełeczku, a nie chciała chłopca po nie wysyłać bez marynarki, domyślając się, że zebrałby za to solidną burę od osób wyższych stanowiskiem.
    
    – Nie zapomnij o tej wodzie. Muszę wziąć ciepłą kąpiel, by się nie pochorować. Każą mi dbać o siebie, jakbym z rodu królewskiego pochodziła – zwróciła się ponownie do Borysa, przewracając przy tym nieporadnie oczami. Nieszczególnie jej to wychodziło, ale i tak lubiła ten gest, zwłaszcza, że Marco reagował na niego szczerym rozbawieniem. Przywykła więc do przewracania oczami także w sytuacjach, gdy znajdowała się poza jego towarzystwem.
    
    – Nie zapomnę, panienko – odpowiedział chłopak o włosach w kolorze ciemnej czekolady i szybko się wycofał kilkoma krokami, założył marynarkę, poprawił ją z pomocą obydwóch dłoni i zbiegł schodami w dół, by nie wzbudzić podejrzeń tak długą nieobecnością.
    
    Panienka Rodriguez oczekując na wiadra z ciepłą wodą, postanowiła pozbyć się przemoczonego do ostatniej suchej nitki ubrania. Ukryła się więc za zdobionym w różany wzór parawanem i zmieniła ciężką i długą suknie, sięgającą jej za kostki na lekki, satynowy szlafrok, który wprawdzie należał do Marco i się za nią włóczył po ziemi, ale i tak go uwielbiała. Kiedy tylko spostrzegła, że jej przyszły narzeczony zostawił element tak osobistej garderoby u niej w domu, to niemal od razu zabroniła go prać i przywdziewała zazwyczaj o poranku, by móc na nowo poczuć jego zapach, obecny niemal tak intensywnie, jakby był tuż obok. Wtedy mogła zmuszać ...
    ... powieki do opadnięcia, a do swej wyobraźni przywoływać obrazy, gdy obejmował ją od tyłu ramionami i całował w odsłonięte ramię bądź łopatkę, ewentualnie w sam środek karku.
    
    Dziewczyna kichnęła, a przyjemne wspomnienia od niej odpłynęły. Wanna została napełniona niemal do połowy wrzącą wodą. Jeden z lokajów wnoszący dwa wiadra już opuścił jej pokój, ale Borys z jednym i już zupełnie pustym pozostał i odkręcał kurek od kranu.
    
    – Poradzę sobie – oznajmiła, po czym wskazała otwartą dłonią na drzwi. – Mam życzenie zostać sama – dodała niezwykle chłodno.
    
    Borysa zdziwił jej ton, tak obcy od tego, którym go uraczyła, gdy przyszywała jego guzik do marynarki. Nie dyskutował jednak z przyszłą żoną szefa. Uśmiechnął się jedynie skromnie, pożegnał i dał do zrozumienia, że gdyby był potrzebny, to śmiało może wołać.
    
    – Zawsze wołam, gdy czegoś potrzebuje – powiedziała, zamykając za nim drzwi. Te w łazience zdecydowała się jednak pozostawić uchylone.
    
    Zanurzyła się w gorącej wodzie po samą szyję, przez co jej jasna, choć nie blada skóra, zaczęła nabierać czerwonawego koloru. Poczuła się odprężona. Chwyciła za żółtą, delikatną gąbkę i kremowe mydło, przy okazji potrącając olejek o różanym zapachu. Postanowiła skorzystać i z niego, wkrapiając odrobinkę do wody. Pociągnęła nosem i zrelaksowała się już całkowicie.
    
    Po kąpieli miała w planach przebrać się w ciepłą koszulę nocną i wskoczyć od razu pod puchową pierzynę, ale papierośnica, która rzuciła się jej w oczy, gdy wypuszczała ...
«12...567...27»