Karolina i Robert. 4
Data: 30.08.2019,
Kategorie:
Hardcore,
Podglądanie
Autor: ---Audi---
... urzekający i nie udawany...
- Dobrze, możesz zaprosić kogoś... zgadzam się na wszystko...
Robercik... jesteś kochany i prawie już sprzedany...
- Kocham cię nad życie...
- Ja ciebie też...
Dokończył instalować kamery, daliśmy w sypialni, w łazience, w jego gabinecie, kuchni i w przedpokoju. Kazałam dołożyć w piwnicy, bo mimo wszystko tam jest najbezpieczniej... Pokazał mi jak się będzie nagrywać, dobra jakość, prawie jak w telewizji. Musiałam wiedzieć gdzie są, aby czasami zagrać... teraz to już jestem aktorką pierwsza klasa... tylko, aby jakość dorównywała moim ambicjom...
A wszystko tylko dla męża... Naprawdę kocham go nad życie...
Wybór padł na Mariusza. Najlepszy kandydat na wytłumaczenie jego wizyt. Nasza gwiazda i ja, jako jego agent...
Przyszedł pewnego dnia rano, tak to zrobiłam, aby był jeszcze przed jego treningiem... prawie na śniadanie...
- Dzień dobry... witam Pana, jestem Mariusz...
- A słyszałem, podobno jesteś geniuszem...
- Ale... przesada...
- Książki się sprzedają... i to w dużych ilościach... dodałam...
- To zasługa Pani Karoliny, wynegocjowała dobre warunki...
Moja cipka aż dostała skurczu... tak to prawda... dałam i dostałam...
- Było ciężko, musiałam kombinować...
Spojrzeliśmy się na siebie i każdy wiedział... o co chodzi...
- A piszesz coś ciekawego ?
- Mam pomysł na historię kobiety z nizin, która swoją pomysłowością i oddaniem sprawy, doprowadza do wielkiego sukcesu, nie tylko finansowego, swoją ...
... rodzinę...
- A to się sprzeda ?
- Gwarantuję, że tak... to będzie trochę pikantna historia... nawet już zacząłem...
- To życzę powodzenia... ja muszę na trening... odprowadzisz mnie Karolinko ?
Objął mnie i wyszliśmy przez garaż...
- Jest zajebisty, taki... żywiołowy... też masz takie wrażenie... ?
Chciałam skłamać, że nie znam go dobrze... ale nie... nie będę kłamać... co innego nie mówić prawdy, w danym momencie, a co innego kłamstwo... zawsze wyjdzie...
- Poznaliśmy się z kilku stron, w czasie picia jest brutalny i arogancki... raz miałam nie przyjemność to zobaczyć... ale potem przepraszał... i zwalał oczywiście, że nigdy nie pije...
- Wiesz młodzi są tacy narwani... i co, myślisz, że skusi się ?
- Kochanie, to tylko ode mnie zależy... jak chcesz to mu dam... a potem oglądniemy sobie wieczorkiem...
- Daj mu... tak jak chcesz...
- To dla ciebie mężu... wiesz ?
- Wiem... pa... bo zaraz nie wytrzymam...
***************************
Pojechałem, a już chciałem ją wziąć... serce wali mi stanowczo za szybko... fajny ten artysta... pewnie ma szaloną duszę i dobrą wyobraźnię... Nie wiem czy wytrzymam cały trening... świadomość, że moja żona będzie oddawać swoje ciało temu młodzieńcowi... że pozwoli na pierwsze pocałunki i lizanie cipki... że pierwszy raz mu obciągnie, a potem nadstawi cipkę... dla kutasa...
Te uczucia są takie piękne, taki żywe... szarpią moją duszę i wyobraźnię... a... jak nie wyciągnie... jak się zleje do środka... nie ...