1. Głębokie westchnienie (II) – plaża


    Data: 20.07.2022, Kategorie: Incest kuszenie, Romantyczne delikatnie, nudyści, Autor: Minionek

    ... ponownie kładąc się na brzuchu. Sądząc po wyrazie twarzy Kasi, moje podekscytowanie całą tą sytuacją nie uszło jej uwadze. Nie skomentowała tego jednak. Magda w tym czasie kończyła wmasowywać krem w swój biust i skierowała swoje sterczące sutki na gorące promienie. Starannie przystrzyżona fryzurka czarnych włosów chroniła młodziutkie łono przed moim pazernym wzrokiem.
    
    - Nie posmaruje to nie usiądzie – rozbawiona Kasia położyła naoliwioną dłoń na moim półdupku i ślizgając się po skórze zataczała szerokie kręgi. Kuzynka zdawała się być wyraźnie oswojona z nagością, zachowywała się naturalnie i swobodnie.
    
    - I jak? Jest różnica? – rzuciła pytanie bez adresata.
    
    - Niech Ci będzie. Miło. – rozleniwiony głos jej siostry odpowiedział po chwili.
    
    Milczałem, choć musiałem przyznać, że uczucie wyzwolenia było bardzo satysfakcjonujące. Morskie powietrze owiewające nagie ciało daje wyjątkowe wrażenia.
    
    - Czas się odwrócić, cały czas opalasz plecy – w głosie starszej kuzynki była troska, a może wyzwanie?
    
    - W sumie to racja – a co mi tam, raz się żyje – pomyślałem odwracając się o sto osiemdziesiąt stopni.
    
    Twardy penis zakołysał się w powietrzu i oparł swój czerwony łeb o podbrzusze, zostawiając śliski ślad na skórze. Faktycznie, Słońce ogrzewające intymne miejsca daje wyjątkowe doznania. Tak niewielki fragment ciała, a taka różnica.
    
    - Posmarować z przodu? – kokieteryjny głos bawił się mną.
    
    - Nie! – prawie krzyknąłem. Dam radę – powiedziałem stanowczo, niemal ...
    ... broniąc się przed jej dotykiem. Wmasowałem kilka kropel w ogolone podbrzusze oraz jądra. Nabawić się oparzenia słonecznego w tych miejscach byłoby skrajną głupotą.
    
    Uczucie wiatru liżącego nasze intymne miejsca oraz ciepłych promieni pieszczących ciało dało szybki efekt. Kolejna drzemka ogarnęła naszą trójkę, pozwalając mi na chwilę zapomnieć o burzliwych wydarzeniach dnia dzisiejszego.
    
    Poczucie upływu czasu zostało wyraźnie zachwiane. Wydawało mi się, że minęła dopiero godzina odkąd nasze stopy weszły na piasek. Wydłużające się cienie pobliskich drzew dobitnie stwierdzały coś innego.
    
    Z płytkiego snu wybudziła mnie Magda, która stojąc na kocu u mojego boku poprawiała fryzurę, spinając włosy w ciasną kitę. Przez przymknięte powieki obserwowałem smukłe i wspaniale wyrzeźbione ciało drobnej dziewczyny. Promienie nisko wiszącego nad horyzontem Słońca wplatały się w krótkie loczki na młodym łonie. Kuzynka wyglądała zjawiskowo. Całkowicie zapomniałem, że laska, którą właśnie pożerałem swoim głodnym wzrokiem jest moją kuzynką, niewinnym Ptysiem. Choć już nie byłem pewien czy tak niewinnym jak mi się dotychczas wydawało.
    
    - Idziemy do wody, trzeba się ochłodzić – poinstruowała Kasia wstając z koca. Widok szalenie atrakcyjnych, nagich dziewcząt natychmiast wskrzesił moją erekcję. Postanowiłem się tym więcej nie przejmować. Z naturą nie wygram, a kuzynki zdawały się nie zwracać uwagi na mój nabrzmiały kłopot. Wstałem ociężale i przeciągnąłem się leniwie, bezwstydnie prężąc przy tym ...
«12...678...»