1. Głębokie westchnienie (II) – plaża


    Data: 20.07.2022, Kategorie: Incest kuszenie, Romantyczne delikatnie, nudyści, Autor: Minionek

    ... pogładziłem je czule. Kasia wykonała minimalny ruch miednicą. Nieco do tyłu i do przodu. Usta rozwarły się, a ręce zaplotły na szyi. To sę dzieje naprawdę. Nie myślałem trzeźwo. To już nie była moja kuzynka. Przytulała się do mnie samica w rui. Świat wokoło przestał istnieć. Będzie moja. Za chwilę. Druga dłoń spoczęła na jej pośladku, który ścisnąłem czule. Kasia jęknęła cicho i wtuliła głowę w moją szyję. Stanęła na moich stopach, unosząc się na palcach. Jest mi dobrze. Chcę tego. Ona też tego chce. To jest szalone. Tak nie można. Biłem się z własnymi myślami. Na szyi poczułem jej gorące usta, do których dołączył wilgotny język. Erekcja drgnęła napierając na płonące łono. Poczułem jak dreszcz rozkoszy przebiegł przez bezbronne ciało dziewczyny. Wystarczy jeden ruch i w nią wejdę. Jest gotowa. Dłoń osunęła się na drugi pośladek. Pożądliwie docisnąłem drżącą samicę do siebie. Uniesienie Kasi w wodzie będzie bajecznie łatwe, Bałtyk z pewnością mi w tym pomoże. Niestety nie było mi dane się o tym przekonać. Ten erotyczny taniec przerwała nam Magda, która właśnie z głośnym pluskiem podpłynęła na plecach. Spłoszeni oderwaliśmy się od siebie.
    
    - No to by było na tyle jeśli chodzi o pustą plażę – kuzynka rzuciła z niezadowoleniem, wskazując na przechodzącą obok naszego pledu parę.
    
    - A tam nadciągają kolejni – skinąłem głową w lewo, gdzie w oddali było widać kilka par.
    
    - Wieczorni spacerowicze. Będzie ich więcej. Jak teraz wyjdziemy z wody? – Magda zdawała się ...
    ... zawstydzona.
    
    - To są zwykle stare pryki. Nie ma się czym przejmować – skwitowała jej siostra, w której głosie wyczułem frustrację na granicy złości. Nie byłem pewien czy powodem byli nieproszeni goście czy fakt, że nam przerwano.
    
    Pierwsza para minęła nasze legowisko i kontynuowała spacer.
    
    - Dobra, zmywamy się do domu – rozkazała młodsza kuzynka i skierowała się na plażę.
    
    Spojrzeliśmy na siebie z Kasią i podążyliśmy za Magdą. Pomagając sobie utrzymać równowagę, kuzynka musnęła dłonią moje biodra. Po chwili jej palce otarły się o pośladek. Patrzała jednak prosto przed siebie, również w momencie, kiedy jej drobna dłoń spoczęła na moich jądrach. Palce objęły nieco uspokojony korzeń i przesunęły się po całej długości, dwukrotnie ściągając napletek. Na jej twarzy malowało się zadowolenie, ale ani razu na mnie nie spojrzała Z uścisku uwolniła mnie dopiero, gdy wynurzyliśmy się z wody. Niczym w transie wpatrywałem się w ociekające wodą ciało Magdy, która pochyliła się po ręcznik, wypinając przy tym w moją stronę obłędną pupę. Dolała tym samym oliwy do ognia, na co natychmiastowo zareagował penis - w rytm kroków kołysał się wesoło na boki z mokrym łbem zadartym dumnie ku górze. Byłem fizycznie i psychicznie wyczerpany. Już od kilku godzin pędzę na tym erotycznym rollercoasterze i ani razu nie dojechałem do mety. W jądrach czułem nieprzyjemne ciśnienie, które błagało o ujście. Zrezygnowany, złapałem za ręcznik i w pośpiechu osuszyłem ciało. Nasunąłem kąpielówki oraz resztę garderoby. ...