1. Blanka, cz. 1.


    Data: 21.07.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Tomnick

    ... W ręku trzymał sterczący członek. Napletek był odkryty, przekrwiony. Szybko masował penisa i po kilku ruchach trysnął na moje piersi i brzuch. Kilka kropel spermy spadło na policzek. Mój chłopak ciężko oddychał, jego klatka piersiowa szybko unosiła się i opadała. Dotykałam go.
    
    – No, teraz weź – wysapał zadowolony. Uśmiechał się. Raczej z udanego stosunki i wytrysku niż do mnie. Posłusznie szeroko otworzyłam usta. Lubił taki widok. Lubił pieszczoty po stosunku. Lubił też wytryskiwać w usta, ale dzisiaj był tak podniecony, że wytrysnął już na mnie. Ciągle twardym członkiem zgarnął spermę na moim brzuchu, na piersiach i kiedy przeniósł się nieco wyżej, wsunął go w moje usta. Głaskałam twardego penisa języczkiem. Oblizywałam. Ogrzewałam ciepłym oddechem.
    
    – O! Świetnie, maleńka. Potrafisz zaspokoić potrzeby mężczyzny.
    
    Tak mnie nazywał, bo był ode mnie dwa lata starszy. Skończył technikum, pracował, bo załatwił sobie odroczenie służby wojskowej, ale kiedy rok później WKU przypomniała sobie o nim, zdał na uniwersytet.
    
    *
    
    Kiedy wziął mnie pierwszy raz, obiecał, że wyszkoli mnie tak, żebym wiedziała, czego oczekuje i jak sprawiać mu przyjemność. Byłam pojętną i posłuszną uczennicą. Dlaczego? Bo był ode mnie starszy i dlatego w naturalny sposób słuchałam go. Kolega z tej samej miejscowości. Mieszkaliśmy niedaleko siebie. Widywaliśmy się praktycznie codziennie. Teraz mieszkałam w akademiku i odkrywałam zalety dorosłego życia. I miałam ochotę na seks. Chociaż nie byłam ...
    ... nastawiona na takie ekstrawagancje jak on.
    
    Kiedyś w styczniu kończyłam późno ćwiczenia, więc przyszedł po mnie. Było już ciemno, wszyscy od razu ruszyli do szatni po kurtki i płaszcze, a on zaciągnął mnie do damskiej ubikacji. W budynku pracowały już tylko sprzątaczki. Po namiętnych pieszczotach nieoczekiwanie chwycił i szarpnął majtki z rajstopami w dół. Miał w dłoniach mój goły tyłek. Mimo mojego oporu wszedł we mnie!
    
    Byłam zmęczona po zajęciach. Pieszczoty bardzo mnie pobudziły. Miejsce stresowało, ale on był taki pewny siebie i zaborczy. Uległam. Byłam zaskoczona reakcją organizmu. Bardzo przeżywałam stosunek w toalecie. Bardziej niż inne nasze zbliżenia. Zmęczenie wyostrzyło zmysły? A może strach przed wejściem innej osoby? Nie wiem. Miałam silny orgazm. Potem jeszcze długo kopulowaliśmy, aż wreszcie wyszedł ze mnie i kazał mi otworzyć usta. Nie rozumiałam, ale posłuchałam. Nadal byłam silnie podniecona. Wtedy mocno pchnął mnie w dół i wytrysnął w usta! I na twarz. Prawie udławiłam się, zaskoczona tym, co zrobił. Zmusił mnie, żebym wszystko połknęła, a potem jeszcze pieściła go.
    
    Na koniec popieścił łechtaczkę. Bawiło go, kiedy rosło moje podniecenie, wiłam się, ściskałam go, ale nie mogłam ani krzyknąć, ani jęczeć, bo zdradziłabym, co robimy. Tułowiem i udem przycisnął mnie do ściany. Mocno uciskał łechtaczkę dwoma palcami i z uśmiechem obserwował moje reakcje. Byłam bardzo podniecona, ale bezwolna i posłuszna. Drugą dłonią obmacywał mi piersi. W końcu dał mi ...
«1234...7»