Luna - Rajska wyspa (III)
Data: 22.07.2022,
Kategorie:
delikatnie,
wakacje,
nagość,
Lesbijki
przygoda,
Autor: adix
... ukochany zmieni potem swoją listę najcudowniejszych miejsc? – Lena też się domyśliła.
– Za dwadzieścia minut musimy wracać, więc mamy mało czasu – ciągnęła Nadin. – My będziemy pilnować, żeby nikt nie przeszkadzał, a wy zostańcie i się bawcie. Potem się zmienimy. – Mówiąc to, złapała za rękę Arianę i wskoczyła z nią przez wodospad do rzeki.
Zostaliśmy sami. Tak nas zaskoczyły, że nie zdążyliśmy nawet odpowiedzieć. Zbliżyłem się do Leny, przytuliłem i pocałowałem. Zacząłem całować jej szyję, najpierw delikatnie, a potem bardziej namiętnie.
– Chyba nie mamy czasu na takie gry wstępne – wyszeptała mi do ucha. – Koleżanki czekają. Lepiej zejdź od razu na dół.
– Współczesne kobiety – westchnąłem. – Zabiegane, zapracowane. Nie mają czasu na gry wstępne. Szybki orgazm i spać.
– Ja uwielbiam twoje gry wstępne, ale może następnym razem.
Zszedłem niżej, odsunąłem na bok strój kąpielowy i wbiłem się językiem między wargi sromowe. Zacząłem bawić się jej łechtaczką, przygryzając ją lekko ustami. Uwielbiam jak wilgotnieje pod wpływem mojego dotyku. Lena pieściła w tym czasie swoje piersi.
– Wejdź we mnie – poprosiła.
Kobietom się nie odmawia, więc spełniłem prośbę. Stała oparta o skałę, a ja wchodziłem w nią, przyciskając ją do tej skały jeszcze bardziej, bo na moje pośladki spadała woda z wodospadu.
– Czyż to nie cudowne miejsce? – zapytała zaczepnie, nawiązując do mojej listy najładniejszych miejsc, w których się kochałem.
– Bardzo cudowne – odrzekłem, ...
... spoglądając jak penis znika w jej wnętrzu. – Zapamiętam je do końca życia.
– I będzie od dzisiaj na twojej liście najlepszych miejsc, w których się kochałeś?
– Tak właśnie będzie.
Z wodospadu wynurzyła się głowa Ariany. Odwróciliśmy się gwałtownie w jej stronę i znieruchomieliśmy.
– Ktoś idzie? – zapytałem zdziwiony.
– Nie. Chciałam tylko zobaczyć, jak wam idzie, bo czas się kończy.
– Idzie bardzo dobrze. Zaraz kończymy – odparłem wciąż w szoku, bo nie spodziewałem się, że może do nas zajrzeć.
– Może ty kończysz – wtrąciła Lena. – Ja jestem jeszcze daleko.
– To nie mamy czasu. Zmieścimy się tu razem. Wy sobie nie przeszkadzajcie, a my staniemy tu z boku i zajmiemy się sobą. – Ariana, mówiąc to, wskoczyła do środka na półkę skalną, a za nią Nadin. Stanęły z boku i zaczęły się przytulać.
– Nas tu nie ma – machała ręką Ariana. – Nie zwracajcie na nas uwagi.
Wciąż staliśmy nieruchomo jak sparaliżowani, ale połączeni. Dziewczyny zaczęły palcami pieścić nawzajem swoje łechtaczki. Patrzyliśmy na nie z Leną i nie wiedzieliśmy, czy kontynuować, czy przerwać i im nie przeszkadzać. Poczułem, jak Lena powoli zaczyna się poruszać i nabijać na mojego penisa. Ariana spojrzała na Lenę swoimi zmysłowymi zielonymi oczami. Jej maślane oczy zdradzały, jak bardzo jest podniecona. Nie odwracała wzroku od Leny i dziewczyny wciąż patrzyły na siebie. Czułem, jak Lena napiera na mnie, jakby wołała: „Mocniej, szybciej”. Ariana krzyknęła tak głośno, aż wystraszyłem się, że zaraz ...