Urlop na wsi
Data: 25.07.2022,
Kategorie:
urlop,
Brutalny sex
Sex grupowy
Autor: Baśka
... jego męskość. Zawsze ta jego pałka mnie intrygowała, ale tym razem wydawała mi się wyjątkowo duża. Otworzyłam usta, wsunęłam go do środka a Janek opierając się rękoma o krawędź pieńka, lekko odchylił się i wykonał ruch do przodu. Tego się nie da opisać, miałam wrażenie, że jego pałka wychodzi mi z drugiej strony głowy, kilka takich ruchów i Janek zorientował się, że jest już mocno podniecony. Chwycił mnie za ramiona, podciągnął do góry, dając znać, abym po drodze zdjęła spódniczkę i majtki, po czym posadził mnie na sobie tak, że jego pałka natychmiast znalazła się w mojej Cipce. Swoimi dużymi dłońmi chwycił moje pośladki i przyciągnął do siebie. Tym razem miałam wrażenie, że za chwile jago pałka wyjdzie z mojej drugiej strony, gdzieś pod łopatką. A Janek raz za razem dociskał, sam przy tym lekko prężąc się, aż oboje osiągnęliśmy stan całkowitej rozkoszy potwierdzony moim głośnym jęczeniem i jego wytryskiem we mnie.
Ponieważ oboje mamy pogodna naturę, w miarę szybko zapoznaliśmy się z naszymi gospodarzami i już czwartego dnia wieczorem siedzieliśmy u nich na wspólnej kolacji. Szczególnie ja nawiązałam miły kontakt z Gospodynią. Oczywiście rozmowa zeszła na dzieci. Okazało się, że jest dwoje, ale są gdzieś w internatach, bo się uczą i do domu przyjeżdżają tylko na sobotę i niedzielę.
Janek nawiązałem kontakt z Gospodarzem. Z rozmowy wynikało, że gospodarstwo jest dosyć duże, nastawione na produkcje wołowiny. Ma podpisany kontrakt na hodowle krów do 100 kg wagi, otrzymuje ...
... cielęta, a sprzedaje po osiągnięciu przez nie tej wagi. Stąd jeszcze w gospodarstwie pracowało trzech młodych mężczyzn pomagających w gospodarstwie.
Jakby za dwa dni wracając z wieczornego spaceru zajrzeliśmy do obory, a tam po jednej i drugiej stronie długi rząd boksów, a w nich krowy. No to poszliśmy zobaczyć co słychać w drugiej oborze, a tam praktycznie to samo. Ale w tej oborze, tak na końcu był wyodrębniony boks, a w nim stał dorodny byczek. Oboje z zainteresowaniem zaczęliśmy się mu przyglądać, a w szczególności jego "dzwonom", które były pokaźnych rozmiarów. Jakby odruchowo przesunęłam rękoma po jego grzbiecie, odwróciłam się do Janka mocno przylegając do boku byczka. Po namiętnych pocałunkach i pieszczotach, kiedy moja sukienka już leżała obok a moja Cipka zrobiła się już mokra, odwróciłam się i przylegając całym ciałem do boku byczka wystawiłam swoją Pupcię. Miękka sierść i ciepło ciała byczka spowodowały, że dotykając je swoimi piersiami byłam wyjątkowo podniecona. Chcąc wejść we mnie lekko odciągnął moje biodra, ja mocno rozstawiłam nogi i mógł on wprowadził swoją pałeczkę w moją Cipkę. Ale ten ruch spowodował, że osunęłam się trochę w dół i tym sposobem moja rączka sięgnęła byczkowych dzwonów. Ja głaskałam dzwony byczka, a on wbijał się coraz mocniej w moją Cipkę i tak w pewnym momencie osiągnęłam orgazm, wydając z siebie stosowne pomruki. Szybko wróciliśmy do domu i po krótkiej toalecie znowu zaczęliśmy się pieścić.
Następnego dnia rano w samym szlafroczku ...