Urlop na wsi
Data: 25.07.2022,
Kategorie:
urlop,
Brutalny sex
Sex grupowy
Autor: Baśka
... zeszłam do gospodyni po mleko. Okazało się, że mleko jest w pomieszczeniu przy oborze i gospodyni zaproponowała, abyśmy tam razem poszły. Gospodyni ubrana była w lekką podomkę i widać było, że pod spodem nie ma nic. Poszłyśmy razem do tego pomieszczenia, przy czym po drodze Gospodyni wykazywała wyjątkowo dobry nastrój, co udzieliło się również mnie. W pomieszczeniu tym jakby niechcący stwierdziłam, że jest ona w bardzo dobrym humorze. Gospodyni nie zaprzeczyła informując mnie jednocześnie, że jest jej bardzo dobrze, bo "wczoraj w nocy stary mnie mocno przeorał". Widząc moje zdziwienie rozpięła sukienkę, zsunęła ją prawie do bioder i odwróciła się nimi do mnie. Ja zrobiłam wielkie oczy, bo na plecach wyraźnie widać było ślady mocnych zadrapań. A Gospodyni spokojnie stwierdziła, że wziął mnie od tyłu, a jak zaczął szczytować, to przesunął mi swoje "grabie" po plecach.
Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć Gospodyni wyjęła z kieszeni sukienki pudełko z kremem prosząc mnie, abym jej te plecy nakremowała. Ja, jakby jeszcze w szoku, wzięłam to pudełko i po roztarciu kremu na rękach zaczęłam ostrożnie rozprowadzać go po plecach gospodyni. W dalszym ciągu zdziwiona spytałam, czy to nie boli, ale usłyszałam, że owszem, boli, ale jakie jest podniecające. Gospodyni zsunęła całkiem swoją sukienkę i lekko pochyliła się do przodu. Ja smarując jej plecy przysunęłam się do niej, tak, że jej pupa znalazła się na wysokości moich bioder, a ponieważ w trakcie tych zabiegów pasek przy moim ...
... szlafroczku się rozplątał, doszło do bezpośredniego naszego dotyku tych części ciała. W pierwszej chwili jakby nie zorientowałam się, ale gdy już dosyć długo głaskałam plecy Gospodyni spostrzegłam, że do niej w taki sposób dolegam.
Natomiast Gospodyni wyciągnęła ręce w tył i napotykając moje biodra, zaczęła
w możliwy sposób dotykać dół mojego brzuszka,. Moje ręce zamarły na jej plecach, ale nie usunęłam się, więc ona zaczęła coraz śmielej mnie dotykać. Aż przyszedł moment, kiedy się wyprostowała, obróciła i zakładając mi swoje ręce na ramiona, spytała, czy może mi za to smarowanie podziękować. Widząc w moich oczach zawahanie spuściła ręce na biodra i przycisnęła mnie do siebie. Okazało się, że byłyśmy praktycznie tego samego wzrostu, nasze Piersi są na tej samej wysokości i biodra też. Najpierw przyciągnęła mnie do siebie, tak, że w pewnym momencie nasze Wzgórki Łonowe dolegały do siebie, a następnym ruchem wyjęła jedną rękę i podtrzymując swoją pierś przyłożyła ją do mojej. Prawie odruchowo ja zrobiłam to samo. I patrząc na siebie zaczęłyśmy się śmiać mocno dotykając się biodrami i ocierając piersiami.
Aż po chwili przypomniałam sobie, po co przyszłam i zabierając garnek z mlekiem poszłyśmy do domu. Na progu domu Gospodyni spytała mnie "Czy jutro posmarujesz mi plecy?" Odpowiedziałam "Tak".
Przyszłam do naszego pokoju, ale byłam jakaś "spłoszona". Janek spytał, czy coś się stało, odpowiedziałam, że nie, po czym po śniadaniu bardzo mocno kochaliśmy się i to jak rzadko, ...