Zbok (II)
Data: 28.07.2022,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Tom Thanks
... dziwkę, a ja… a ja nie mogłem z tym nic zrobić. Że byłem tylko dziurą do ruchania dla jakiegoś dresa z osiedla. Moje rozmyślania zostały przerwane, kiedy ktoś od tyłu zaczął dobierać mi się do spodni.To ten pierwszy, Roko rozpiął mi spodnie i ściągał je wraz z majtkami do kolan – Ufmmfmm – próbowałem krzyczeć, ale penis pierwszego nie pozwalał mi wyartykułować nic sensownego. – UFMMMFMM! – krzyczałem i wyrywałem się, ale silne ręce drugiego nie pozwoliły mi się nawet odwrócić.- Łohoho! Czegoś takiego ja ****a jeszcze nie widziałem – powtórzył głos z tyłu i zaczął wiercić korkiem w mojej dupie. – Jest tak jak na fotkach. Przesuwał też palcami po moich jajkach i wciąż zamkniętym w klatce penisie, a ja… Ja myślałem, że zaraz dojdę. Przyjemne mrowienie rozchodziło się od tyłka aż do gardła. Było mi przyjemnie do tego stopnia, że nawet nie zauważyłem, kiedy zacząłem przejmować inicjatywę w robieniu loda i mniejszy z chłopaków już wcale nie musiał mnie przyciągać, a tylko trzymał ręce na mojej głowie.- Podoba mu się – powiedział ten, którego ssałem.- Zaraz mu się spodoba bardziej – powiedział głos z tyłu i szarpnął za korek analny. Co dziwne, nie bolało jak wychodził Po prostu się wysunął. Wiedziałem co teraz będzie i… i czekałem na to, czekałem na to jakby nic innego w życiu się nie liczyło. Jakbym mógł to bym wykrzyczał: Wejdź we mnie i ruchaj mnie jak dziwkę.- Poczułem jak coś dużego i wilgotnego naciska na mój i tak luźny zwieracz. Starałem się rozluźnić jeszcze bardziej, ale ...
... to i tak było za mało. Roko, ****a Roko, Rocco – olśniło mnie, chyba wiem skąd ten pseudonim. Jego penis musiał być ogromny, a przynajmniej bardzo gruby. Rocco nie ustępował i naciskał tak mocno, że moje ciało wkrótce się poddało i jednym silnym ruchem wszedł we mnie prawie do końca.- Umfmmfmm! Zawyłem, i gdyby nie penis drugiego z chłopaków w moich ustach, to wylądowałbym twarzą na podłodze. Poczułem paraliżujący ból, ale nie w sposób nieprzyjemny, a bardziej perwersyjny. Trudno to wytłumaczyć, ale czułem, że ten ból był moim darem dla nich, smakowałem go i rozkoszowałem się tym, że nic ich nie obchodzę, że moje uczucia, mój komfort wcale się nie liczą. Podnieciło mnie to.Rocco od razu przeszedł do rzeczy i zaczął mnie posuwać. Nie przejmował się niczym, po prostu wszedł i ruchał. Po chwili ból ustąpił i moje wycie zamieniło się w rytmiczne Ugh, Ugh, Ugh. To wyraźnie podnieciło tego z przodu, bo zwiększył tempo posuwania mnie w usta, aż w końcu zadrżał, przyciągnął moją głowę do siebie z całej siły i wytrysnął mi prosto w gardło. Tego było za wiele, orgazm, który potem nadszedł był niewiarygodny. Dochodziłem tak mocno, ze tryskałem chyba z 5 razy.Obraz przed oczami zaczął mi się rozmazywać, zatraciłem poczucie rzeczywistości. Nie liczyło się gdzie jestem, z kim chciałem tylko, żeby to przyjemne uczucie głaszczące moje zakończenia nerwowe się nie kończyło. Jak przez mgłę widziałem, że ten mniejszy zapinał rozporek i patrzył na mnie z uśmiechem. Nie jestem pewien, ale chyba mu ...