1. Przygoda życia (I)


    Data: 01.08.2022, Kategorie: Mamuśki Zdrada ciąża, Fantazja Autor: Mr. X

    ... dziecka, ale musi być jakieś inne rozwiązanie.
    
    – W tym momencie zauważyłem jak szybko w istocie przestała myśleć o swoim mężu jako ojcu tego dziecka. Nie powiedziała przecież, że wyklucza ojcostwo innego faceta, ale faceta, którego nie zna. Widać było po jej zachowaniu, że niezaspokojony instynkt macierzyński jest silniejszy od niej. Dobrze dla mnie. Było na czym budować... Dalsza rozmowa przebiegała w idealnym dla mnie kierunku. Musiałem być jednak bardzo ostrożny, żeby jej nie spłoszyć ani nie zasugerować nic wprost, bo dostałbym w twarz, a jej ojciec wylałby mnie z roboty z wilczym biletem. Byłoby po obiecującej karierze prawniczej.
    
    – To może skorzystasz ze spermy faceta, którego oboje znacie albo którego przynajmniej ty znasz? –kontynuowałem... .
    
    – Co to znaczy skorzystasz? – zapytała.
    
    – Hmmm. któryś z przyjaciół rodziny spuściłby się do pojemnika, a ty za pomocą strzykawki dokonałabyś inseminacji... .
    
    – Cholera, to jest jakiś pomysł. Nie zdradziłabym męża, bo do tego nie jestem zdolna, a z drugiej strony zostałabym ponownie matką, czego tak bardzo pragnę. Ten facet zostałby czymś w rodzaju wujka, gdyby zechciał. Ty zawsze masz fajne pomysły... powiedziała, lekko ściskając moją dłoń w geście podziękowania. Dostrzegalne było to, że w rozmowie kwestia zgody jej męża na to rozwiązanie w ogóle nie pojawiła się.
    
    Na tym rozmowa się skończyła. Od początku, gdy tylko dowiedziałem się, że jej mąż nie może mieć więcej dzieci, przysiągłem sobie, że muszę ją ...
    ... uwieść. Potrzeba do tego było jednak bardzo subtelnej gry, manipulacji i przysłowiowego łutu szczęścia. Nie miałem bowiem żadnej pewności, że na rozwiązanie, które wymyśliłem, nie pójdzie jakiś kolega jej męża. Nie wyobrażam sobie faceta, który nie byłby podniecony na samą myśl, że taka kobieta może nosić w brzuchu jego dziecko. Inna sprawa, że taki facet wiedziałby, że w ciąży nie miał żadnego udziału. Zważywszy na to, jaką kobietą jest Basia, dla mnie taka myśl byłaby nie do zniesienia... Jak się okazało, dla innych facetów też.
    
    Za dwa tygodnie zastałem w pracy zapłakaną Basię. Zapytałem co się stało.
    
    – Nie mamy nikogo, kto zgodziłby się oddać spermę, żeby mnie zapłodnić. Absolutnie nikogo.
    
    Modliłem się, by usłyszeć te słowa. Gdyby inny facet się na to zgodził, dla mnie oznaczałoby to koniec marzeń o Basi. Nie wiedziałem, czy to jest ten moment, ale dłużej już nie mogłem wytrzymać... .
    
    – Słuchaj Basiu, wiem, że cierpisz. Bardzo chcesz mieć drugie dziecko. W tej sytuacji mogę oddać ci moją spermę...
    
    – Co? Naprawdę mógłbyś to dla mnie zrobić?
    
    – Jasne, bardzo cię lubię. Pomogę ci, nie widzę problemu.
    
    – Nie wiem, mam wątpliwości. Mój mąż zna cię z widzenia ale jestem pewna, że się nie zgodzi. Będzie zazdrosny, że będę mieć dziecko z młodym, przystojnym facetem... Zaskoczyła mnie tymi słowami.
    
    – Nie wiedziałem, że tak o mnie myślisz... Ale mam propozycję. Nie mów nic w ogóle mężowi. Gdy zajdziesz w ciążę, powiesz mu, że lekarze się pomylili i że to jego ...
«1234...15»