1. New girl (I)


    Data: 01.08.2022, Kategorie: Nastolatki bez seksu, Autor: ArinStreal

    ... moje szczęście zadzwonił dzwonek, ogłaszając rozpoczęcie się lekcji. Weszliśmy do sali. Usiadłem jak zwykle z Dominikiem. Usiedliśmy w trzeciej ławce tuż obok okna. Po chwili do klasy wszedł nauczyciel.
    
    - Niestety pani Dobosz jest chora. Do końca tygodnia będziecie mieli zastępstwa – w klasie wybuchł okrzyk radości. Dominik wstał z krzesła i rzucił książkę do matmy w stronę drzwi, która wylądowała tuż pod nogami blondwłosej, drobnej dziewczyny. Schyliła się i podniosła książkę.
    
    Dominika zatkało. Zresztą tak jak większość klasy.
    
    - To jest Korin. Jest tu nowa, więc proszę abyście zachowywali się jak na prawie dorosłych przystało.
    
    - Niech się pan nie martwi, będziemy dla niej bardzo mili. – zachichotał Krzysiek a razem z nim reszta chłopaków.
    
    Trzeba było przyznać, że dziewczyna obdarzona jest nie małą urodą. Blond włosy sięgające do ramion. Nad lewym uchem krótko przycięte. Bystre bursztynowe oczy patrzyły na mnie i Dominika. Krwisto czerwone usta zdobił kolczyk. Była wysoka, nawet bardzo. Pomimo swojego wzrostu wydawała się drobniutka, krucha. Bluzka z długim rękawem w kolorze różowym opinała się na jej chudych rękach. Na tą bluzkę założyła jeszcze jedną tyle, że obszerną i żółtą z krótkim rękawem. Bluzkę zdobiła flaga Stanów Zjednoczonych i napis "USA my city". Różowe spodnie rurki jeszcze bardziej dodawały chwały jej szczupłej figurze.
    
    - Usiądź proszę.
    
    - Siadaj – Klaudia siedząca w ławce obok odsunęła krzesło i wskazała je Korin.
    
    - Dzięki – jej głos ...
    ... był delikatny. Położyła torbę z pumy na podłodze koło stolika i usiadła. – Czy to twoja książka ?
    
    Zwróciła się do Dominika.
    
    - Tak dzięki. Dominik jestem. A to Mateusz. – wskazał ręką na mnie.
    
    - Miło mi – kąciki jej ust uniosły się w serdecznym uśmiechu.
    
    - Dobrze młodzieży, nie przygotowałem się do tego zastępstwa więc poproszę was o to byście się zajęli sobą w ciszy.
    
    - No wie pan co! – krzyknął Krzysiek. Cała klasa wybuchła śmiechem.
    
    - Wiecie co miałem na myśli. – Pan Kowalczyk spojrzał krzywo na Krzynę. – Muszę wyjść na chwilę. Mam nadzieję że będziecie zachowywać się w miarę cicho.
    
    - Postaramy się. – powiedział figlarsko Dominik. Wiedziałem, że gdy tylko nauczyciel wyjdzie wszyscy zaczną się wydzierać.
    
    Nie pomyliłem się. Gdy tylko kroki nauczyciela na korytarzu umilkły zrobił się szum. Krystian i Marcin odwrócili się do siedzących za nimi Klaudii i Korin.
    
    - Krystian – podał Korin rękę w geście powitalnym. – A to Marcin.
    
    - Miło mi.
    
    - Skąd jesteś? Bo raczej nie z Nysy.
    
    - Nie. Pochodzę z Ameryki, a dokładniej z Nowego Jorku.
    
    - To wyjaśnia napis na koszulce i nietypowe imię – uśmiechnął się Marcin.
    
    - Tak, wiem jest okropne.
    
    Dominik spojrzał na nową uczennice z naszej klasy.
    
    - Chyba żartujesz jest piękne.- Klaudia wydawała się zauroczona nową koleżanką.
    
    - Klaudii, bo się zaraz zakochasz. – zażartowała Eliza. Widać było, że nie polubiła Korin. Nic dziwnego. Już nie jest najładniejszą dziewczyną w klasie. Uwaga Elizy nie spodobała ...
«1234...7»