-
New girl (I)
Data: 01.08.2022, Kategorie: Nastolatki bez seksu, Autor: ArinStreal
... się dziewczynie. I wtedy stało się coś czego nikt by nie przypuścił. - Co może jej zazdrościsz? Wiem, że jestem śliczna, ale żeby aż tak komuś zazdrościć?! – powiedziała Korin ze wścibskim uśmiechem. Marcin z Krystkiem spojrzeli po sobie rozbawieni. - Czy ty się do mnie stawiasz?! – wrzasnęła zaskoczona Eliza. Wszyscy chłopcy z klasy zaczęli chichotać. - Na a czemu by nie? – wzruszyła ramionami Korin zamalowując kratki w brudnopisie. – Nie zadaję się z tapeciarzami. - Uuu, ale dowaliła! – krzyknął rozbawiony Krzyna. - Chcesz sobie przepieprzyć od razu w pierwszy dzień? Jeśli tak to proszę. Nie dam ci żyć. - Tak, tak. Na pewno. – powiedziała od niechcenia dziewczyna nie podnosząc wzroku na rozwścieczoną Elizę. - Nie wierzysz mi? Jestem szychą w tej szkole. - Nie wątpię. – westchnęła znudzona Korin. Eliza nie wytrzymała. Wstała ze swojego miejsca podeszła do ławki w, której siedziała Korin i uderzyła dłońmi w blat. *** Co ona sobie wyobraża?! Myśli, że jest najlepsza. Bo co? Bo ma trzy kilo tapety na mordzie? Hamulce mi puściły. Przejebała sobie u mnie jeszcze bardziej gdy bezczelnie podeszła do mojej ławki i zaczęła nerwy pokazywać. Nie będzie mi suka rękami walić w moją ławkę. - Patrz! Przez ciebie wyjechałam poza kratkę – uniosłam w górę skoroszyt i pokazałam jej małą krateczkę. Każdy w klasie zaczął się śmiać (taki był mój zamiar). Nawet ponury Mateusz zaczął chichotać. - Ty sobie ze mnie jaja robisz? - Jaa! Ty dopiero teraz ...
... to zauważyłaś?! – powiedziałam sarkastycznym tonem. - Nie przeginaj! – warknęła dominie. Chyba minie chciała przestraszyć. - Weź idź usiąść, bo mi widoki zasłaniasz. – Marcin parsknął śmiechem. Elizka spojrzała na niego groźnie, ale chłopak nic sobie z tego nie robił. -Zasłaniam ci tylko Dominika i Mateusza. Aż tak ci się podobają?! – wycedziła przez zęby. - A pewnie! Czemu by nie. Na pewno wyglądają lepiej od ciebie. – Teraz to Dominik zaczął się śmiać. Klaudia patrzyła na tą scenę z uśmiechem na ustach. - A ty co się głupkowato chichrasz?! Pozwoliłam ci?! – Klaudia zaczerwieniła się i spuściła wzrok. NIE! TO BYŁ SZCZYT! - Co ty sobie w ogóle wyobrażasz?! – wstałam z krzesła przewracając je. Chłopaki siedzący przed nami odsunęli się, tak jakbym w przypływie furii miała pourywać im głowy. – Ona nie będzie cię słuchać. Ona nie musi nikogo słuchać! Nie będę trzymać języka za zębami bo jestem nowa! Zachowujesz się jak ostatnia dziwka! I co! Może teraz mi przywalisz w mordę?! Dawaj! Ale ostrzegam! Tylko sobie wstydu narobisz. – w klasie zapadła cisza. Nie obchodziło mnie to co sobie wszyscy pomyślą. To nie było ważne. - Jeszcze się policzymy! – warknęła do mnie. Czułam że wszyscy w klasie patrzą właśnie na mnie. - Mistrzostwo! Żółwik! – powiedział rozentuzjazmowany Dominik wystawiając zaciśniętą pięść w moja stronę. Przybiłam żółwika i wróciłam do bazgrania po zeszycie. - Nie sądziłem, że się jej postawisz. – zagadnął Marcin. – do niej raczej nikt nie ...