1. New girl (I)


    Data: 01.08.2022, Kategorie: Nastolatki bez seksu, Autor: ArinStreal

    ... pyskuje.
    
    Zaśmiałam się. Moi rozmówcy wydawali się być zaskoczeni.
    
    - Zazwyczaj nie chodzę w takich ciuszkach. Wole spodnie melanż i zadurzą bluzę. Ryzyko to mój żywioł.
    
    - Serio? Nawet bym nie pomyślał. – Odparł Dominik nieco zdziwiony. – Myślałem, że dziewczyny myślą wyłącznie o makijażu, tipsach i ciuszkach.
    
    - No widzisz widocznie jestem nienormalna.
    
    Gdy koledzy zaczęli się spierać jaka dziewczyna jest lepsza – dresiara czy tapeciara – przyjrzałam się Mateuszowi. Był bardzo przystojny. Miał minę jakby jutro miał umrzeć. Wpatrywał się tępym wzrokiem w okno. Nie udzielał się w rozmowie. Tak, jakby była mu całkowicie obojętna.
    
    Nagle rozległy się kroki na korytarzu. W klasie zapadła grobowa cisza. Nauczyciel wszedł do klasy.
    
    - Nie sądziłem, że zachowacie się cicho. – Krzysiek zakasłał próbując powstrzymać wybuch śmiechu.
    
    Nauczyciel usiadł do biurka i zaczął oglądać książkę od biologii. W klasie na nowo zaczęły się rozmowy. Marcin i Krystian zapewniali Krzyśka, że dresiary są lepsze od lasek w rurkach i obcisłych bluzeczkach.
    
    - Gdyby nie Korin to ślinili byście się na widok takiej laski – zakpił Krzysiek.
    
    - Co , nie podobam ci się? – zapytałam go posyłając mu zalotny uśmiech.
    
    - Nie, wręcz przeciwnie. Jesteś najładniejszą dziewczyna w klasie. - Eliza patrzyła na mnie groźnym wzrokiem, a ja po prostu to olewałam.
    
    Co jakiś czas zerkałam na Mateusza. Przysłuchiwał się rozmowie w ciszy. Nie udzielał się.
    
    Gdy chłopaki doszli do tematu czy ...
    ... dziewczyna powinna mieć duże cycki, czy wielką dupę zadzwonił dzwonek. Ucieszyłam się. Raczej nie chciała bym wiedzieć jak wygląda ideał któregoś z moich rówieśników.
    
    Gdy wychodziłam z klasy w towarzystwie Klaudii minęła mnie Eliza.
    
    - Policzymy się! – warknęła do mnie ze złością.
    
    - Nie musiałaś tego robić. Przyzwyczaiłam się. – powiedziała Klaudii cichutkim głosem.
    
    - jesteś moją przyjaciółka a przyjaciół nie zostawia się w biedzie. Ta suka nie będzie do ciebie pyskować. Zadbam o to. – posłałam jej przyjacielski uśmiech. Widziałam łzy szczęścia w jej oczach. Ta biedna dziewczyna była ofiarą klasowych żartów. Była ładna, ale nie umiała wydobyć z siebie tego piękna.
    
    Gdy ja rozmawiałam z Klaudią miną nas Mateusz. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego jaki on jest wysoki. Z nim szedł żwawym krokiem Dominik.
    
    - Choć teraz mamy biologię. Rachwałowa nie lubi jak się ktoś spóźnia.
    
    - Aha... - nie za bardzo słuchałam swojej przyjaciółki. Przyglądałam się Mateuszowi z zaciekawieniem. Był inny niż reszta. Jego twarz nie wyrażała żadnych uczuć.
    
    Poszłam z nowo poznaną przyjaciółką na drugie skrzydło szkoły. Weszłyśmy po schodach na górę. Po drodze minęłyśmy grupkę chłopaków, którzy zagwizdali na nasz widok.
    
    - Jak ty to robisz, że podobasz się wszystkim? – zapytała mnie Klaudia zdziwiona.
    
    - A może to do ciebie było – powiedziałam posyłając jej słodki uśmiech.
    
    - Ta... już to widzę. – spuściła wzroki i przyśpieszyła kroku.
    
    Koło Sali stali tylko Dominik, Marcin i... ...
«12...4567»