1. New girl (I)


    Data: 01.08.2022, Kategorie: Nastolatki bez seksu, Autor: ArinStreal

    ... Mateusz. Stał podparty o ścianę i rozmawiał ze swoimi kolegami. Marcin bawił się czapką. Taką jak mi się zawsze podobała. Czarna czapka skate z różnokolorowymi symbolami.
    
    Bez zastanowienia podeszłam do właściciela tego "cuda".
    
    - Marcin, pożyczysz mi tę czapkę? Jutro ci ją oddam. – popatrzyłam na niego szczenięcymi oczkami.
    
    - Hmmm... co ja z tego będę miał? – zapytał mrużąc oczy.
    
    - Zależy co chcesz. – w odpowiedzi przyłożył wskazujący palec do policzka. Zrozumiałam. Co miałam do stracenia. Pewnie wyjdę na pusta lalę co da się przelecieć za pożyczenie czapki, ale trudno. Niech myślą co chcą. Wspięłam się na palcach oparłam dłoń na jego ramieniu i pocałowałam go w policzek. Zaskoczyłam go tym. Pewnie myślał, że zrobię obrót na pięcie i się na niego obrażę. Dominikowi szczęka opadła. Mateusz otworzył szerzej oczy. Marcin podał mi czapkę i uśmiechnął się szeroko.
    
    - Jak pocałujesz mnie w usta do dostaniesz ją na tydzień. – No tak miałam rację uznał mnie za pustą lalę. O niee, nie dam się.
    
    - Chciałbyś – założyłam czapkę na głowę i wróciłam do Klaudki.
    
    - Szkoda, fajnie by było! – krzyknął za mną.
    
    LEKCJA
    
    - I ty miałaś na to odwagę?! – wypaliła Klaudia nagle, gdy nauczycielka wyszła wezwana przez dyrektora.
    
    - Na co? – zapytałam zdziwiona.
    
    - Na to by pocałować Marcina. – zniżyła głos. Zaśmiałam się.
    
    - Jak mieszkałam w Nowym Jorku to tak zazwyczaj się witaliśmy.
    
    - Ale ty go prawie nie znasz! – powiedziała stanowczo.
    
    - Oj Boże! Pocałowałam go ...
    ... tylko w policzek. Chyba to nie zbrodnia – powiedziałam spokojnie poprawiając czapkę.
    
    - Masz chłopaka? – zapytała wpatrując się we mnie.
    
    - Nie.
    
    - Jakbyś miała, to po tym byłby miedzy wami koniec.
    
    - Przecież to był pocałunek w policzek. Coś ty taka staromodna. Jak moja babcia – powiedziałam do niej uśmiechając się.
    
    - Nie wiem.
    
    Reszta lekcji minęła spokojnie. Chodziłam po korytarzach w towarzystwie Klaudii i poznawałam szkolne zakamarki.
    
    Po skończeniu lekcji wyszłam ze szkoły. Przy bramie stał Marcin z kolegami.
    
    - Nie zapomnij czapki – powiedział do mnie.
    
    - Nie martw się. – jego koledzy zlustrowali mnie przenikliwymi spojrzeniami.
    
    Ruszyłam żwawym krokiem do domu. Miałam jakieś dwa kilometry drogi, ale to nie wiele w porównaniu z tym co musiałam przeżyć śmigając piętnaście kilosów w Nowym Jorku.
    
    Droga zajęła mi pół godziny. Weszłam do domu, rzuciłam torbę w kąt i usiadłam na kanapie obok mojego brata.
    
    Alan nie był zły. Dobrze gotował, lubił sprzątać. Miał tylko jedną wadę, uwielbiał mnie wkurzać. Gdy tylko nadarzał się okazja dogryzał mi na wszelkie sposoby.
    
    - I co siostrzyczko? Jak tam nowa szkoła?
    
    - W porządku – odpowiedziałam ściągając czapkę z głowy.
    
    - Widzę, że wybrałaś się na zakupy.
    
    - Nieee.
    
    - To skąd to masz? – zapytał wskazując na czapkę Marcina.
    
    - Kolega mi pożyczył.
    
    - Pożyczył? – spojrzał na mnie podnosząc brwi. – Kolega?
    
    - TAK. Kolega pożyczył mi czapkę za buziaka w policzek. – Alan zaśmiał się głośno.
    
    - ...
«12...4567»