Piękna i Bestia (III)
Data: 12.08.2022,
Kategorie:
historia,
Sex grupowy
legenda,
Autor: Tkacz Opowiesci
... miała fikuśnie kręcące się krótkie, złociste włosy. Jej również pozostała pamiątka po czasie kary. Szyję ozdabiał jej naszyjnik na którym wisiał medalion w kształcie wężowego języka. Na nadgarstkach miała skręcone niczym wężowe ciało bransolety.
- Witaj Matyldo.
- Witaj.
Na koniec przywitała się z nią Serafina. Jej skóra wciąż połyskiwała brązem opalenizny, a na głowie wciąż miała burzę rudych włosów. Szyję i nadgarstki opinały jej futrzane ozdoby, a gdy na chwilę odwróciła się tyłem, Bella ujrzała tatuaż zaczynający się przy kości ogonowej, a kończący poniżej łopatek, przedstawiający lekko wywinięty ogon.
Wszystkie były cudowne i pachnące. Świeże i wciąż pełne temperamentu. Bella czuła co się teraz stanie, a przecież najbardziej chciała wiedzieć, co się stało z Dorianem.
- A co z...
Henrietta zamknęła jej usta pocałunkiem. Długim i namiętnym, potem kolejnym i następnym. Bella poczuła jak guziki jej peleryny poddają się palcom, którejś z pozostałej dwójki kobiet. Przeszył ją przyjemny dreszcz, gdy jednocześnie poczuła język Henrietty w swoich ustach i dłonie Serafiny na swoich piersiach. Wyprężyła się jak kotka, poddając się bezwolnie pieszczotom swoich towarzyszek. Westchnęła czując czułość dotyku Serafiny drażniącej jej sutki, palcami malującej owale wokół jej brodawek i przesuwającej swoimi piersiami po brzuchu Belli.
Tymczasem Henrietta nie zamierzała zaprzestać pocałunków. Bella odwzajemniała je najlepiej jak potrafiła. Ich wargi drżały, a języki ...
... splątały w przedziwnym tańcu. Żaden mężczyzna nigdy jeszcze nie całował tak Belli, jak teraz robiła to Henrietta.
Wspólne pieszczoty jej dwóch kochanek sprawiły, że wokół kręgosłupa owinęła jej się nić upleciona z delikatnej rozkoszy.
Potem do ich trójki dołączyła Matylda i Bella przestała kontrolować swoje podniecenie i żądzę. Jej uda zadrżały, gdy dłonie Matyldy zaczęły je pieścić od wewnętrznej strony. Poczuła jak nogi rozjeżdżają jej się powoli na boki i nim zdążyła pomyśleć co za chwile się stanie, poczuła dłoń Matyldy przesuwającą się po jej łonie, a potem czubek języka na płatkach cipki. Zacisnęła dłonie na prześcieradle. Miała ochotę krzyczeć z radości.
Na razie jednak pojękiwała tylko cicho, gdy Henrietta uwolniła jej usta od swoich i dołączyła do Serafiny, pieszcząc jej piersi. Kochanki Belli pomrukiwały z zadowolenia, niewiele pozostawiając żadnych miejsc na ciele bez pieszczot. Nie pozwoliły jej na rewanż. Dziś one były dla niej, a ona tego chciała. Bardzo chciała.
Czuła jak jej wnętrze wypełnia się żarem. Jak jej podniecenie zaczyna galopować niczym dziki rumak. Nie mogła powstrzymać dłoni, którymi zagarnęła piersi i zaczęła je masować. Serafina i Henrietta swoje pieszczoty skierowały na jej nogi. Gdy Matylda wciąż drążyła jej coraz bardziej wilgotną cipkę, one masowały jej stopy i lizały palce stóp. Bella nigdy nie czuła się tak dopieszczona, jęczała z rozkoszy, coraz bardziej tracąc kontakt z rzeczywistością.
Nagle wszystko ustało i przez chwilę ...