W przedziale z Pauliną...
Data: 23.08.2022,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Oral
Miejsca Publiczne,
Autor: janeczeksan
... stanika! No to biust też musi mieć zimny, ale jak...
- Dzięki, już mi znacznie cieplej – usłyszałem cichy głos, który sprowadził mnie na ziemię.
Wsuń dłonie pod uda, szybciej się rozgrzeją, ale najpierw podaj ręce, też je trochę rozmasuję.
Dłonie miała delikatne, palce długie i smukłe.
- Dzięki ci bardzo, naprawdę jest mi dużo cieplej. A myślałam, że w kurtce będzie lepiej.
- Lepiej to okryć się, niż zakładać na siebie, nie wiesz o tym, bo i skąd. A jeśli chodzi o okrycie to mam niespodziankę. Ale przedtem, poczekaj, już – trzymałem w ręce termos – napijemy się rozgrzewającego napoju.
Nalałem herbatę w kubek od termosu. Zapach rozszedł się błyskawicznie po całym przedziale, upiłem łyczek. Dobre, gorące, ale nie parzyło, do tego odpowiednio mocne; czułem ciepło rozchodzące się od żołądka po całym ciele. Podałem kubek Pauli.
- Proszę wypij do końca.
- A co to jest?
- Herbata „z prądem”.
- Co? Jeszcze nigdy takiej nie piłam!
- Masz okazję spróbować. Wypij do dna, zaraz poczujesz się lepiej.
Wypiła, skrzywiła się trochę, zrobiła śmieszną minkę.
- Kuźwa, jakie mocne! Mocne, ale bardzo dobre... Hmmm.... Wiesz, że już czuję, jak grzeje?
- No widzisz? Wujek Janek jest zawsze przygotowany na każdą okoliczność. - roześmiałem się.
Wypiliśmy jeszcze po kubeczku, Paulinie już świeciły się oczy, na twarzy pojawiły się rumieńce. Zostało jeszcze trochę herbaty, ale wolałem wypić ją trochę później, nie wiadomo, jak naprawdę jest z tym ...
... wagonowym ogrzewaniem.
- A wiesz, że Mariola już nie pracuje u nas?
- O! A gdzie?
- Przeniosła się z chłopakiem do jego miejscowości i tam jest kierowniczką.
- No proszę, dziewczyna robi karierę. A ty? Objęłaś stanowisko po niej? Tutaj też chyba była kierowniczką placówki, prawda?
- Tak, udało mi się. Mam teraz jeszcze dwie dziewczyny, fajnie nam się pracuje. A wiesz, że... - przerwała, patrzyła mi w oczy.
- Co mam wiedzieć?
- No wiesz... - znowu nie skończyła zdania.
- No nie wiem, powiesz w końcu?
- Mariola mi wszystko opowiadała o tobie, o tym, coście robili.
- No i?
- Nic, tak tylko mówię.
- Aha! Położymy się teraz i spróbujemy usnąć, mamy jeszcze trzy godziny jazdy. Trzy godziny, jak wszystko dobrze pójdzie – wyciągnąłem kocyk, rozłożyłem całe siedzenia – zdejmuj buty, torebka pod głowę i śpimy!
Patrzyła wielkimi oczami na kocyk i pokręciła głową.
- Ty naprawdę jesteś przygotowany na każdą okazję! Masz jeszcze trochę tej herbatki? Zasmakowała mi.
- Proszę bardzo – nalałem kolejną porcję, sam też trochę wypiłem – a teraz kładź się i śpimy.
Położyliśmy się koło siebie. Przez zaciągnięte zasłonki do przedziału dochodziło troszeczkę światła, lampy w przedziale wyłączyłem wcześniej. Położyliśmy się na lewym boku, na „łyżeczkę”, miałem przed sobą szczupłe ciało Pauliny. Przysunąłem się bliżej, nakryłem nas kocem, położyłem ręce pod głowę. Leżeliśmy jakiś czas, a mi po głowie galopowała myśl, jak i co zrobić, żeby bliżej poznać leżącą ...