1. Dziecko. 23


    Data: 04.09.2022, Kategorie: Anal BDSM Autor: ---Audi---

    ... uda, a szybkość wkładania on regulował, bez udziału moich dłoni...
    
    Był taki ładny, czysty, pachnący, patrzyłam się w jego oczy wzrokiem pełnym oddania, jak prawdziwa suczka swego Pana. Uśmiechał się, głaskał włosy, wyciągnął i znowu tak pięknie pocałował.
    
    Znowu dał go objąć ustami... jak ja lubię obciągać, bez nachalności, z czułością, ale w głębi głowy z uczuciem oddania... tyle, że on zaczął znowu bić mnie rzemieniami po tyłku. Ja mu obciągałam , a on bił całą dupę... wiedziałam. że nie mogę przestać...
    
    Każde uderzenie, gdy trafiało na włożenie głębokie nasuwało uczucie zamknięcia buzi, ale nie mogłam go ugryźć... to była lekcja opanowania... i wtedy znowu mnie zaczęło brać...
    
    Niby mnie bije, zadaje ból, a tak naprawdę to mnie uczy być jeszcze lepszą kobietą, lepszą suczką i bardziej opanowaną kurwą... mistrzynią obciągania...
    
    Nie czułam już tych uderzeń, widziałam tylko piękną obślinioną pałkę przed oczami i moją rozkosz w dogadzaniu mu.
    
    - Przesuń się do fotela, nie podnoś się, oprzej tylko głowę, powiedział i zaczął zdejmować spodnie ze slipami.
    
    Podniósł nogę na fotel i zaczął dociskać swoją pałą moją głowę w siedzenie. Miałam wolne ręce, więc powędrowały do cipki, zaczęłam się dotykać...
    
    - Nie dotykaj się...
    
    Ok, kutas wchodził coraz głębiej, on coraz mocniej naciskał, prawie się krztusiłam i miałam wrażenie, że o to mu chodzi...
    
    Cipka zaczęła żyć swoim życiem, musiałam obcierać nogę o nogę... tak szło mi do głowy... I rosło... och... ...
    ... jakbym się dotknęła...
    
    Wyciągnął i dał do lizania jajka... miał je takie ładne, wygolone, czyste... Jezu nie wytrzymam... całe krocze mnie pali, jak mam sobie dogodzić...?
    
    Zaczął się przesuwać... zrozumiałam, daje my tyłek do lizania, ale nie jest pewien, czy to zrobię...
    
    On nie wie, że jestem mistrzynią w zajmowaniu się tyłkiem, nie raz pomagało mi to w zadowalaniu facetów... tylko, że zadowalanie ich, powoduje krzyk cipki... i jest to prawdą. Już nie wytrzymywałam, samo obcieranie nie daje za dużo...
    
    Dossałam się do niego, języczek poszedł do roboty, a robił to wyśmienicie. Zaczął pojękiwać, znamy... znamy... i tu wykorzystałam sytuację, bo był przodem do mnie i zaczęłam grzebać...
    
    Też muszę coś z tego mieć.... ale on był cwańszy... przekręcił się i teraz patrzył się na moje ciało... walił sobie, czułam po ruchu jajek. Musiałam przestać się dotykać, a niech mu będzie. Oddałam się całkowicie lizaniu tyłka. Jak gość jest czysty, to jest tylko przyjemnością... i dla niego i dla mnie.
    
    - Wstań, czas na zmianę.
    
    Wziął ze stolika jakieś metale, okazały się ściskami na brodawki, prymitywne, ze śrubką. Zaczął zakładać je, a moja brodawki jak wiadomo, teraz to prawie mi urywało... Ścisnął dość mocno, poczułam ból, bo były nabrzmiałe od krwi i podniecenia. Potem założył łańcuszek między nimi, a w rękę wziął coś śmiesznego. Małe kółko z rączką, takie obracane, jakby do ciasta Dotknął nim pierś.
    
    Cholera, to są prawie szpilki, takie ostre. I zaczął jeździć na wszystkie ...