Samotny ojciec, 18-letnia córka i... cz. 14 - Opowiadania Erotyczne

Samotny ojciec, 18-letnia córka i... cz. 14

... umysł. Mogę wiedzieć? – pozostała odwrócona do mnie tyłem, nie chcąc rezygnować z tak wygodnej pozycji.

- Myślę o tym, o czym rozmawialiśmy.

- O tym, że to co robimy jest złe?

- Niezupełnie...Cóż... tak, jakby...

- Nie podobało ci się?

- To nie to. Po prostu nie chcę, żebyś myślała...wiesz. Wszystkie te rzeczy, które powiedziałem...

- Dobra, rozumiem. Nie martw się, tatusiu. Wiem, że nie zamierzasz robić tego ze mną. To jest dla mnie jak fantazja, którą przeżywam, gdy zabawiam się ze sobą. Może jestem jakaś dziwna, ale taka brzydka rozmowa podczas pieszczot, doprowadza mnie do szaleństwa. Wulgarne słowa, perwersyjne myśli... I wiem, że fantazje erotyczne nie zawsze są do spełnienia. Czasami możemy o nich mówić sobie, ale wiem, że nie trzeba... baa, wręcz nie wolno ich realizować.

- Naprawdę? – nie mogłem uwierzyć w to co słyszałem. Niechcący dotknąłem jej bioder miękkim kutasem. - Chciałem się tylko upewnić, że wszystko jest pod kontrolą - zadziwiały mnie dojrzałe słowa mojej 18-letniej córki.

- Zrelaksuj się, nie zamierzam robić niczego wbrew twojej woli. Wszystko, co do tej pory robiliśmy, to tylko taka zabawa, podczas wzajemnej masturbacji. Bez szkody dla naszych... stosunków.

- Tylko masturbacja, obiecujesz?

- Taaak, tylko masturbacja, z obopólnymi korzyściami i przy obopólnej zgodzie.

- Śpijmy już, bo znając ciebie, zaraz znowu zaczniesz się napalać.

- Ok. Dam ci już spokój, ale wiesz jaką przysługę będziesz mi winien rano, ok?

- Zgoda.

Nie mogłem zasnąć, myśląc, że jednak tak chętnie wybieram tę piekielnie wyboistą drogę do piekła...

***Opowiadanie znalezione w necie + moje liczne modyfikacje***