1. Pani Beata oddała sie chlopakowi corki


    Data: 16.09.2022, Kategorie: Mamuśki Autor: Marcel

    ... z jej piersi na pośladek, a potem jednym palcem delikatnie naparł na dziurkę odbytu. Podziałało magicznie. Kobieta ryknęła w orgazmie, opadając bezwładnie na jego młodzieńcze, silne ciało.Kiedy znów wróciła do rzeczywistości, poczuła jak subtelnie całuje jej szyję i głaszczę po pośladkach. Mój młody kochanek, pomyślała. Jurny, mocny kochanek. Godny mnie mężczyzna.– Pozwolisz mi na pieska? – zapytał niby niewinnie.Przed oczami stanął jej obraz męża i jego kilkusekundowej akcji. Źle jej się to kojarzyło. Źle. Z brakiem przyjemności. Z nudą. Z nadmierną uległością. Z byciem poniżaną i wykorzystywaną, z uczuciem bycia tylko jakimś pojemnikiem na spermę. Ale skoro pozwalała na to swojemu mężowi, czemu miałaby odmówić temu cudownemu chłopcu?– Tak. Pozwolę.Oczy chłopaka zaiskrzyły jak dwa ogniki. Musiało być to dla niego spełnienie największej seksualnej fantazji. Na pewno marzył o tym od dawna.Weszła na sofę i przyjęła pozycję na czworaka. Wypięła swoje opalone, wielkie i miękkie pośladki w jego stronę. Od razu się za nią znalazł, wywęszył ją jak pies sukę mającą cieczkę i dobrał. Tym właśnie miała zaraz dla niego być. Zwykłą suczką do rżnięcia.Jego penis sprawnym ruchem wszedł w stęsknioną pusię. Położył dłonie na biodrach kobiety i zaczął ją silnie i jednostajnie posuwać. Brał ją bez dwóch zdań, brał jak ogier bierze klacz. Słodki odgłos klaszczących pośladków począł roznosić się echem po pomieszczeniu. Od razu zrozumiała, że jest to inne niż z mężem. Lepsze. Czystsze. Bardziej ...
    ... intensywne. Czuła przyjemność kiedy penetrował ją w ten sposób, czuła też jak jego spocone jądra obijają się o jej sromowe wargi, delikatnie zahaczając o łechtaczkę i nawet to było miłe. Tak. Była po prostu jego suką, którą brał bez litości.W stojącym pod ścianą lustrze nagle dostrzegła ruch. Zapomniała o nim. Teraz patrzyła. Dwoje nagich kochanków. Chłopak z grymasem zajadłości na twarzy dojeżdżał ją od tyłu, wpatrzony jedynie w trzęsący się pod nim tyłek. Zobaczyła w odbiciu jak jej ogromne piersi kołyszą się w rytm jego mocnych pchnięć. Rozpuszczone blond włosy falowały subtelnie. Twarz miała piękną. Uśmiechnęła się w ekstazie. Cóż za widok. Pies i suka. Samiec i samica. Stworzeni do zwierzęcej kopulacji.Pochyliła głowę i uniosła swój zadek jeszcze wyżej. Miał teraz nieograniczony dostęp i wykorzystał to. Przyspieszył, pierdolił ją teraz z całych sił, tak zajadle i brutalnie. A ona jęczała i dyszała jak zarzynana krowa, ledwo łapiąc oddech. To było to, tak powinien ruchać prawdziwy mężczyzna. Nigdy nie było jej tak dobrze, jak teraz. Czuła się stuprocentową kochanką.Nagle chłopak sprawił, że położyła się na brzuchu. Leżała teraz pod nim, całkowicie zdana na jego łaskę. Wciąż posuwał ją z pasją. Jego kutas unosił się i opadał niczym topór kata, trzaskał o jej pośladki jak furiat. Boże ile to już trwa, myślała? Czy on może tak całą noc? Boże cóż za rozkosz...– Czujesz go? Czujesz jak zaczyna pęcznieć w twojej cipce? Wiesz co za chwilę się stanie? – zapytał znienacka chłopak, ...