1. Plugawa kompania. Skąd się wziąłeś Samuelu?…


    Data: 20.09.2022, Kategorie: historia, Zdrada Romantyczne dziwka, Autor: DumasXXX

    ... dziewczyny. Zacisnął ją na swym przyrodzeniu. Dziewka uśmiechnęła się. Pochylona nad taflą wody, zaczęła trzepać rozgrzanemu mężczyźnie. Fallus sztywniał w jej dłoni, a Szwed sycił się widokiem gładkich, białych piersi, ściśniętych w gorsecie.
    
    - Jedną, ale nie byle jaką. Przypomnij, jak Cię zwą o czcigodna panno. - rzekł Wittman.
    
    Dziewka chciała się wyrwać Bergowi, odwrócić, by odpowiedzieć na pytanie. Ten jednak nie pozwalał, by przerywała swe podwodne karesy.
    
    - Anna ze Sieny Wać Panie.
    
    - Słyszysz Samuelu, Włoszka…
    
    Wyszkowski podniósł wzrok znad rozrzuconych guldenów i ocenił kształty tej Anny ze Sieny, szerokie biodra, krągłą figurę, ponętne ramiona i złoty warkocz. Zsunął monety do trzosa. Podszedł do dziwki i zerknął, cóż to tak cenna kurwa robi jego kamratowi.
    
    - Włoszka mówisz… Żadna to Włoszka, jeno wiejska koćpiergała. Spójrz no! - Samuel wsunął ręce pod jej biust i chwycił ją za cyce.
    
    Odciągnął dziewkę od beczki. Tak wrzasnęła. Wierzgała tak gwałtownie, że ledwo nie trzasnęła Berga trzewikiem. Drewniane chodaki poleciały w górę. Gruby warkocz zakręcił się w powietrzu. Wyszkowski szarpnął za gorset, rozrywając go na środku. Obrócił się z dziewką i postawił ją na ziemi przed rozbawionym Wittmanem.
    
    - Anna ze Sieny mówisz? Patrzaj, cyce jak cebry, ciężkie, mięsiste. Biodra szerokie, aż chce się wychędożyć. Dupa ponętna, tylko łapać. Byłeś waść kiedyś w Italii, znasz tamte kurtyzany?
    
    - Taki światowiec z ciebie szlachciuro? - mruknął zdenerwowany ...
    ... Niemiec.
    
    Już miał wstać. Już szykował się, by lać Polaka w mordę, gdy wtem Szwed podniósł się z wody. Dumnie wyprężył kutasa, nad którym tak żarliwie pracowała kłamliwa grzesznica.
    
    - Może ona być i Włoszka i diablica, mam to w rzyci, póki chętna, tania i wprawiona.
    
    Cała trójka spojrzała na rozedrganą, lekko speszoną dziewkę, zasłaniającą swoje cyce, wypływające spod lnianej rozwiązanej koszuli. Odzyskując rezon, zdjęła koszulę, dumnie prezentując swoje powabne kształty. Zsunęła też i spódnicę. Mężczyźni czekali, racząc się tym co widzieli. Porozumiewawczo spoglądali na siebie, zgadzając się, iż co jak co, ale dziewka warta była swojej ceny.
    
    Anna ze Sieny czy skądkolwiek o kształtach, którymi zauroczyłaby słynnego malarza z Antwerpii, dumnym krokiem zbliżyła się do kamratów. Kucnęła i dłonie oparła o krocza dwóch dysputantów.
    
    - Uczeni z Was żołdacy. Kłócić się będziecie skąd ja jestem? A może wolicie poczuć Annę skądkolwiek jest. Poczuć jej dłoń i usta i język.
    
    Ze Sieny to może ona nie była, ale w pieszczotach wszelkiego autoramentu była biegła. Samuel aż cię speszył, gdy pierwszy raz w życiu doznał przyjemności w karesach zwanych “amor Italica”.
    
    Anna pieściła wargami męskość krępego Wittmana, który pojękując opierał się dzielnie na stół. Bergowi zaś umilała czas oczekiwania swą dłonią. Polaka czekało natomiast coś zgoła innego. Kurwa kazała, by wsunął kutasa pod jej pachę. Mięsista, rumiana pacha kształtnej dziewki otuliła fiuta. Mówiła, aby sobie użył, ...
«1234...»