1. Cztery epizody


    Data: 03.10.2022, Kategorie: Romantyczne Autor: Paweł Stolarz

    ... na pewno nie jednemu fagasowi ślina ciekła z gęby. Spacerowaliśmy po ulicach miasta, opowiadała mi co robiła na wyjeździe, przyznała mi wtedy że tęskniła za mną. Byłem zdziwiony, aż takie szczęście mi dopisuje? Gdzieś musi być ukryta prawda. Albo po prostu przesadzam. Wieczorem udaliśmy się do jej mieszkania. Było skromne, lecz zadbane. Zaraz jak się drzwi zamknęły odpłynęliśmy w namiętnych gestach. Przyssałem się do jej ust a ona odwzajemniała to. Cały korytarz od drzwi przeszliśmy w gorących pocałunkach nie zważając na wszelakie przeszkody. Mieliśmy tak niepochamowaną chęć by sobą się nacieszyć, że nawet nie zauważyliśmy kiedy kilka wazonów i innych pierdoł porozstawianych na pobliskich stołach się przewróciły. Cud, że żadne nie rozbiło się. Było tak gorąco, taka chemia panowała między nami, że zaczęliśmy się pieścić a w pewnym momencie złapałem za jej zamek od sukienki i zaczynałem nim posuwać w dół. A wtem ona odepchnęła mnie i powiedziała poczekaj, zaraz przyjdę. Jak schodziła do piwnicy to ja gapiłem się w jej kocie ruchy. Byłem jak zahipnotyzowany. Po chwili wróciła, ale jakby odmieniona. -Czemuś się przebrała moja droga? Zapytałem -Pamiętasz, jak siedzieliśmy na ławce i opowiadałeś o swojej ukrytej pasji? -Nom i co? -Wiem jaką przykrość ci sprawiłam nie będąc na twoich urodzinach. Chciałam jakoś zrekompensować stratę.... Poza tym dziś jest 7 czerwca, dzień seksu! Po czym uroczo stanęła przy ścianie i uśmiechnęła się do mnie. O mało co zawału nie dostałem bo każdego ...
    ... roku wiedziałem o tym dniu. Koledzy spędzali spektakularnie czas ze swoimi dupami a ja siedziałem w domu i gapiłem się w notatki z uczelni, laptopa albo jechałem na ręcznym przy fotach lasek z fejsbuka. A akurat dzisiaj zapomniałem, że to dziś jest to tak zwane święto. Po krótkiej chwili namysłu przejechałem ją wzrokiem jeszcze raz, od góry do dołu. Wyglądała zjawiskowo. Ubrała się na galowo. Uwielbiam kobiety w tym stroju. Z tym, że było w niej coś specjalnego. Jeszcze przy żadnej dziewczynie w galowych ciuszkach nie stanął mi drągal aż tak jak wtedy przy Kasi. Wszystkie tamte dziewki z gimnazjum czy nawet liceum mogą się schować w kąt. Moja Kasia miała na sobie białą koronkową bluzkę na guziki, czarną marynarkę, skórzaną spódniczkę i czarne wysokie szpilki z czerwoną podeszwą od Louboutina. Na moje oko miały gdzieś z 16 centymetrów. Były naprawdę wysokie. Musiała już wcześniej przygotować tą niespodziankę i np. wyczyścić stare buty lub wyprać spódnicę bo przecież jej ciuchy wyglądały jak nowe. Jak moje oczy przeleciały ją niczym skan Schwarzeneggera to poczułem jak szwy w moich majtkach prawie pękają. Cały drżałem. A gdy palcem wskazującym zaprosiła mnie do siebie mówiąc: -Zrobisz coś czy będziesz tak stał jak Palant? Wtedy zrobiła się dziura w moich majtkach. Ale mimo to przejąłem inicjatywę i rzuciłem się na nią bez opamiętania. Najpierw w grze wstępnej nasze języki połączyły się w namiętnym pocałunku. Przy okazji jechałem dłonią po jej pupie i nogach odzianych rajtkami. W ...
«12...4567»