Zamiana
Data: 08.10.2022,
Kategorie:
nauczyciel,
Nastolatki
Autor: shadow1939
Drugi wtorek marca rozpoczął się jak każdy inny dzień. Za oknem leniwie znad horyzontu wyłaniało się Słońce, oświetlając łąkę, która za pośrednictwem rosy zamieniała się w pole, na którym rosły na niewielkich krzaczkach diamentowe kropelki, które niczym syreny kusiły swoim majestatem i spokojem.
Jak zawsze, początek dnia był lekko chłodnawy, czego Jurek nie docenił, ubierając lekkie palto zaraz na koszulkę. Po 5 latach historii na Uniwersytecie zdecydował się na naukę w szkole, aby swoją pasje przekazywać młodszym pokoleniom. Chciał czynić tak samo jak jego ojciec, który jednak w swoim zamiarze ograniczył się tylko do syna. Syn natomiast pragnął ja nagłośnić, puścić w eter, uświadamiać ludzi w błędach czynionych w minionych latach i próbować im zapobiec poprzez uświadamianie szarych mas, jakie stanowili uczniowie III Liceum, w którym nauczał.
Nie miał jeszcze klasy na wychowawstwo, ale dawno już obrał swoich faworytów - I F, klasę humanistyczną z rozszerzoną historią i Wiedzą o Społeczeństwie. W tej klasie miał kilku prymusów, którzy dawali mu satysfakcję z jego pracy.
Mariusz był znawcą starożytności, Aga uwielbiała średniowiecze, Wiola była znawcą okresu od renesansu po barok, a Witold jak nikt inny potrafił wprost wyrecytować suche przybrane w piękne, literackie zwroty fakty o Napoleonie Bonaparte. I była tam także i ona...
Aurelia miała już 16 lat, ale była największą dumą Jurka. Jej babcia, która zmarła w kilka dni po tym, jak jej wnuczka została uczennicą ...
... liceum, była dawną łączniczką Szarych Szeregów podczas Powstania Warszawskiego. Historia, słyszana z ust dziewczynki miała zawsze charakter monologu, osobistego wyrazu bólu i cierpienia, który łamał serca każdemu, a zwłaszcza nie dawno upieczonemu studentowi. Uwielbiał, gdy mówiła, gdy się poruszała. Stała się dla niego obiektem zainteresowania, jednakże daleko poza jego zasięgiem. Pragnąłby spędzić z nią chwile, porozmawiać niczym z koleżanką. Jednakże wiedział, że tak by nie potrafił.
Zrozumiał to po kilku rozmowach ze swoimi przyjaciółmi, gdy po kilku głębszych stał się nieco bardziej wylewny. Całą jego wypowiedź nagrali, a owe nagranie było nadzwyczaj dokładne. Szukając u nich pomocy, otrzymał to, co sam wiedział od dawna:
- Wiemy, że czujesz do niej miętę, ale jako nauczyciel nie możesz.
Marznąc, szedł powoli do szkoły, tonąc w swoich rozmyśleniach. Do lekcji pozostało mu 10 minut, ale uwielbiał być tak na 5 minut przed, aby móc się jako tako ogarnąć.
Mając swoje 5 minut zapasu sięgnął do kieszeni po słuchawki, a gdy te tylko włożył do uszu, natychmiast załączył Czesława Niemena, który mimo swojej pieśni, przynosił ukojenie jego zbłąkanemu sercu.
"Dziwny jest ten!!! świat..."
Piosenka zmuszała go do refleksji. Na wywiadówki wiedział, że od Aurelii nikt nie przychodzi, a do szkoły dojeżdżała, mając trasę, którą środkami komunikacji miejskiej pokonywała w 20 minut. Od Agi, będącej wychowanką domu dziecka dowiedział się, że i ona w tyle pokonuje dystans do ...