Zamiana
Data: 08.10.2022,
Kategorie:
nauczyciel,
Nastolatki
Autor: shadow1939
... sprawy.
Podszedł i usiadł tak niepewnie, a ona opadła mu głową momentalnie na kolana.
- Wiesz, że marzyłam o tej chwili? - powiedziała. - O chwili gdy będziemy razem? Od kiedy przyszłam do tej szkoły, zawsze mi się podobałeś i...
- Czemu mi to mówisz? - spytał ponuro.
Dziewczyna poderwała się i spojrzała mu w oczy. Widziała zarazem, ku czemu ciągnie jego wzrok - ku jej piersiom rozmiaru 34B, które teraz były idealnie podkreślone.
- Mówię, bo chciałam tobie powiedzieć, że kocham się w tobie... - wyszeptała niepewnie.
Zamurowało go. W najśmielszych snach nie wyobrażał sobie takiej sytuacji, że uczennica, na dodatek ta, która tak bardzo mu się podobała, że powie mu takie słowa.
Nie wiedział co ma robić... rzucić się w wir emocji, czy też nie... - raz się żyje - pomyślał, ujmując ją za policzek swoją dłonią i namiętnie całując w usta.
Dziewczyna uśmiechnęła się tylko po pocałunku i znów przylgnęła do niego, czochrając jego brąz czuprynę.
- Jurek-rzekła - bo mogę tak do ciebie mówić?
- Tak, ale tylko ten raz.
- Bo widzisz Juruś... ja jestem z domu dziecka. I tam zawsze z dziewczynami rozmawiałam o seksie. Raz chciałam się oddać takiemu jednemu w ośrodku. Ale z każdym kolejnym miesiącem pojmowałam prawdę, prawdę która i samą mnie wprawiała w zakłopotanie.
- Że zakochałaś się w swym nauczycielu?
Nic nie odpowiedziała, przylgnęła do niego tylko, otulając go zmarzłymi wciąż rękoma.
Jurek momentalnie przypomniał sobie ile błędów popełnił. Mimo ...
... wszystko było chłodno, a mokry strój dziewczyny pogarszał jej sytuacje. Zabrał ją do sypialni, tam ściągnął jej tunikę i legginsy nie pytając ją o nic i nakrył kołdrą.
Na początku wypełniło ją przerażenie. Tak szybko, tak szybko to się działo, już niedługo straci swoje wiano, a jednak... jeszcze nie, nie teraz.
- Juruś... - szepnęła cicho.
Ten ucałował ją i odpowiedział na pytanie, którego zadać nie zdążyła.
- Rozchorowałabyś mi się. Ubrania były mokre, tu za ciepło nie jest. Tak to się rozgrzejesz.
- Dziękuję. Ale chciałabym się ogrzać... o Ciebie.
Pozbywając się wcześniejszych oporów Jurek zdjął koszulkę, spodnie i wsunął się pod kołdrę na niewielkie łóżko, na którym ledwo co się mieścili we dwoje. Aurelia, gdy tylko się położył momentalnie przylgnęła do niego otulając go zmarznięta.
Masowała jego ciało zimnymi dłońmi, przyprawiając go o wzwód i o zachwyt.
Dziewczyna zauważyła wyraz jego twarzy, czując zarazem jak jego twardniejący członek wbija się jej nieco pod jej pępek.
Uciekła jedną ręką w stronę jego członka, wyrwała go z jego majtek i zaczęła powoli masować ręką w górę i w dół. Precyzja z jaką to robiła otępiały Jurka, oddającemu się rozkoszy. Masowała go długo, powoli, czasem na boki, czasem dotykała żołędzia, a czasem robiła to tak mocno, że każdy inny facet zdążyłby się spuścić ze dwa razy. Jurek natomiast powstrzymywał swoją erekcję. Wreszcie zniecierpliwiona trochę Aurelia posunęła się o krok dalej.
Podniosła lekko kołdrę, pod którą ...