Nieudany zamach na oficera SS
Data: 08.10.2022,
Kategorie:
BDSM
Autor: Janusz Mazowiecki
... które niedługo zostanie wydane niedaleko stąd. Przedstawię Pana komu trzeba, z resztą już sobie powinien Pan poradzić kapitanie. Awans będzie stał otworem. To więcej niż pewne.- Jestem zaszczycony propozycją, zważywszy na jej poufny charakter majorze Konigsberg, bo w tej sytuacji nagniemy nieco procedurę i tajny charakter tych dokumentów, ale nie będę się spierał. Ma pan powiem rację, co do tempa rozwiązywania spraw w tutejszym dziale propagandy. Jestem więc skłonny przekazać panu wszystko co udało nam się zdobyć.- Z pewnością nie pożałuje Pan decyzji, kapitanie von Holztsteiner.Anna szła pewnym krokiem pod wskazany adres. Komórka ruchu oporu bardzo zawiły sposób, ale dość czytelny dla niej, przekazała informację na temat nowej siedziby. Była młodą,19-letnią dziewczyną o jasnych włosach. Jej czerwone usta były znakiem rozpoznawczym. Ich piękny kształt nie raz wzbudzał zachwyt mniej lub bardziej kulturalnych mężczyzn. Przywykła do tego, ale nie przestawała malować obfitych wart na czerwono. Lubiła dobrze wyglądać, choć teraz wolałaby aby nikt jej nie oglądał. Wracała z pilnym meldunkiem ze stacji telegraficznej. Wiedziała niewiele, tyle ile powinna, ale domyślała się, że to miejsce i czas lądowania kolejnych dwóch brytyjskich agentek, które miały organizować ruch oporu wśród ludności cywilnej oraz uczyć angielskiego zdolnych polskich rekrutów z nadziejami na karierę w wywiadzie wojskowym. Ania była patriotką i chciała służyć Polsce ze wszystkich sił. Zwłaszcza gdy jej ...
... sąsiedzi, oskarżeni zostali o przechowywanie żydów i rozstrzelani przy domu, gdzie mieszkali, a mieszkająca tam młoda, bo zaledwie 15-letnia dziewczyna – Maria, została uprowadzona przez gestapo. Nie wiedziała co się z nią stało, ale liczyła na to, że uda się choć zemścić za śmierć jej rodziny. W głębi serca życzyła sobie, by ją odnaleźć lub chociaż pomodlić się za nią, gdyby okazało się, że spotkał ją tragiczny koniec.Dotarła na miejsce. Upewniła się, że nie jest śledzona i niepostrzeżenie wtargnęła do niewielkiej kamienicy. Korytarz był nieoświetlony, by sprawiać wrażenie niezamieszkałego. Anna wiedziała jednak które drzwi wybrać. Zastukała wyuczoną sekwencję uderzeń, które miały ujawnić osobę wtajemniczoną. Odpowiedział jej zgrzyt odsuwanej zasuwy w drzwiach. Za progiem ukazał się wysoki i chudy młodzieniec – Marek. Nie znała jego tożsamości, ze względów bezpieczeństwa, ale to on był jej kontaktem. Po cichu zajęła miejsce przy biurku. Hugo uśmiechnął się do niej. – Udało się? Bez komplikacji? – zapytał szeptem. Dziewczyna tylko mrugnęła i podała mu meldunek.Chłopak natychmiast schował go do kieszeni.- Szykuje się trudniejsza akcja, ale chcę Cię tam wysłać. Będzie szansa by nieco mocniej dogryźć Niemcom i to dość bezpośrednio. Namierzamy od dawna jednego z oficerów SS, którzy działają na terenie śląska – Otto von Holtzsteinera. Jego ludzie dość przykro obchodzą się z tutejszą ludnością i dopuścili się paru okrucieństw i morderstw, gdy ludność ze wsi, broniła swoich kościołów przed ...