1. Rozne rodzaje milosci... cz. I Marek


    Data: 08.09.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Micra21

    ... uważnie obserwowała syna. Widziała, jak ukradkiem się jej przygląda, jak w jego oczach migają błyski pożądania. Podniecenie dawało znać o sobie niepokojem w dole brzucha i wilgocią w kroczu. Nie chciała dopuścić do siebie myśli, że jej własny syn staje się dla niej obiektem seksualnych marzeń. Teraz przypomniała sobie różne zdarzenia z ostatnich tygodni, jeszcze w domu. Wrzucając do pralki swoją bieliznę, kilkakrotnie zauważyła wilgotne plamy. Myślała, że woda chlapnęła z umywalki. Teraz dotarło do niej, to Marek onanizował się, używając bielizny matki i zostawiał ślady spermy. Że uprawia masturbację – normalne w jego wieku; że używa jej bielizny – nie szkodzi, można wyprać, ale to jednak trochę dziwne. Sama też onanizowała się od trzynastego roku życia. Gdy zaczęła uprawiać seks z Karolem, przestała. Po jego przedwczesnej śmierci wróciła do masturbacji, nawet kupiła sobie wibrator w kształcie penisa. Leżał głęboko schowany, w miejscu niedostępnym dla domowników. Ze swoimi dziećmi rozmawiała niejeden raz na temat dojrzewania, różnic miedzy kobietą a mężczyzną. Stosownie do wieku, otrzymywali wyczerpujące informacje o życiu intymnym człowieka, że masturbacja to nic złego, bo większość młodych ludzi obojga płci musi rozładowywać pokłady napięcia seksualnego. O tym, że współżycie wiąże się z odpowiedzialnością za tę drugą osobę i nie należy zaczynać zbyt wcześnie. Zarówno Basia, jak i Marek mieli zaufanie do matki i nieraz zwierzali się jej z różnych swoich problemów, ...
    ... wspólnie szukając dobrego rozwiązania. Strata ojca spowodowała jednak szybsze dorastanie obojga.
    
    Wieczorem, siedząc w kokpicie oświetlonym srebrzystym blaskiem księżyca, Anna sama zaczęła rozmowę z Markiem.
    
    - Wczorajsza nasza rozmowa i twoje wyznanie nie dały mi spać. – Zwróciła na syna swoje ciemne oczy. - Długo rozmyślałam. Jesteś już prawie dorosły i chyba mogę z tobą rozmawiać otwarcie. Wiesz, że seks to wyraz głębokiej miłości dwojga ludzi.
    
    - Wiem. – Niespodziewanie objął matkę i pocałował w usta.
    
    - Nie. – Próbowała się bronić, w głębi duszy jednak tego chciała.
    
    - Kocham cię, kocham! – wysapał w przerwie pocałunku.
    
    Nie puszczał. Jego ręka powędrowała na piersi kobiety. Anna jeszcze walczyła z Markiem, lecz jej opór malał z każdą sekundą. Pragnienie seksu z młodym mężczyzną zaczynało brać górę nad rozsądkiem.
    
    - Nie wolno nam...
    
    - To będzie tajemnica, tylko nasza – zapewnił.
    
    Nie przestawał pieścić matki przez koszulkę. Brodawki natychmiast stanęły „na baczność”, tworząc małe wypukłości na materiale. Zaczęła oddawać pocałunki. Rozum się wyłączył, zawładnęło nią ciało, żądne miłości mężczyzny. Nieważne, że to jej syn, że to niemoralne. W tej chwili liczyły się tylko doznania seksualne. Dotknęła Marka, poczuła twardego, podniesionego do góry penisa. Jednym ruchem zdjęła koszulkę, uwalniając swoje dorodne, jędrne piersi. Jej ręka wsunęła się do spodni i ścisnęła członka, a druga zaczęła je zsuwać. Na chwilę przestali. Błyskawicznie zrzucili resztę ubrań i ...
«1...345...»