1. Wolny dzien Vi (League of Legends)


    Data: 27.10.2022, Kategorie: Fantazja Autor: Paweł Więcek

    ... jak i w jej towarzystwie.- Ja też, ustaw się na czworaka – poleciłem jej. Wiedziałem, że "na pieska" to jej ulubiona pozycja. Szybko w nią wszedłem, trzymając ją za biodra. Niemalże nią szarpałem, wsłuchując się w jej jęki. Chwyciłem jej włosy i ciągnąłem, a moja piękna Vi wydawała z siebie jęki, których nie spodziewałbym się nawet po najdroższych Zauniańskich kurwach. Po krótkiej chwili coraz szybszego ruchania, jej całe ciało przeszły spazmy, przez które położyła się na ręczniku. Podążyłem za nią, ruchając jej leżące, bezwładne ciało, którym wstrząsał potężny orgazm.- Vi, dochodzę...- Proszę, w środku, jestem na pigułce! Ahh! - powiedziała, a ja od razu się spuściłem i opadłem na nią. Vi była całkowicie rozjebana, leżała twarzą do ręcznika z wysuniętym językiem i pustym spojrzeniem. Pocałowałem ją w kark, co obudziło ją z ekstazy i osunąłem się na bok, na mój ręcznik. Patrzyłem na nią, zakładając bokserki – nie mogłem uwierzyć, że znowu wyruchałem tę niesamowitą dziewczynę. Poszliśmy za chwilę umyć się do jeziora. Leżeliśmy potem jeszcze przez dwie godziny na plaży, żartując i pijąc browary, oraz rozmyślając, czy ktokolwiek o zdrowych zmysłach w ogóle pije Tatrę. Albo Perłę. Powiedziała mi też, że zatrzyma mnie dla siebie. Jeżeli chce ruchać się z nią regularnie, to będę musiał ograniczyć się do niej. Cóż, to jakby ktoś powiedział, że nie mogę jeść nic poza pizzą – niby jest to jakieś ograniczenie, ale czy ktokolwiek by narzekał? No i kto wie, może kiedyś zapozna mnie z siostrą albo z samą Caitlyn.
«12345»