Klucha
Data: 02.11.2022,
Kategorie:
BDSM
Fetysz
Tabu,
Autor: Karna22
... zajmowała, się domem, zwierzętami, uprawami, sprzątaniem, również u sąsiada, u którego paradowała nago, w jakimś stopniu jej się podobało. Gdzieś w wieku 22 lat wpadła jej w ręce mała książeczka (znalazła w moich rzeczach), z serii romansów - Historia Odetty. O dziewczynie, która znajdowała przyjemność w bólu i poniżeniu. Zaczęła rozczytywać się w temacie: Justyna i nieszczęścia cnoty, Płonące Ćmy i jeszcze kilku innych. Stwierdziła, że chce tego, że to jej się podoba. Często prowokowała ojca i sąsiada do bicia, przestała chodzić w butach, przynajmniej w domu i w polu. Pokazywała się częściej nago, w stodole zabawiała się łańcuchem, próbowała się sama chłostać itd... Właściwie czuję się trochę odpowiedzialna za zniewolenie kluchy. Od co najmniej 5ciu lat starałam się by była moją niewolnicą... Sama ukierunkowywałam ją do masochizmu.
Sąsiad się wygadał i to wielokrotnie. Zarówno tacie, jak i mamie, również sąsiadce. A, że klucha często paradowała po podwórku nago, czasem w samej koszulce, prowokowała, pyskowała, to wreszcie się doigrała. O tym, że ma skłonność do uległości, wiedziałam od bardzo dawna. Cała rodzina o tym wiedziała. O tym, że jest masochistką i to ekstremalną, dowiedziałam się pierwsza. Przesłanki, by tak sądzić były bardzo duże. Często prowokowała ojca do bicia, również mamę. Niejednokrotnie dostała w twarz od obojga. Tata lał ją też często pasem. Kary u nas były zawsze na gołą dupę. Więc miała i ból i poniżenie. Jednak to jej nie wystarczało, potrzebowała ...
... czegoś wiecej. Więcej bólu, poniżeń, upodlenia, szmacenia itd. Na początku grudnia zniknęła z domu. Powiedziała, że musi odpocząć i jedzie do Kaśki. (Pierwszy raz skłamała). Właściwie to był mój pomysł, niemal zmusiłam ją by pojechała na tzw. kurację odchudzającą i tylko przez przypadek okazało się, że gość jest sadystą i ma nieco inne plany niż pisał. Jednak jestem mu wdzięczna, że wprowadził kluchę w nieco ostrzejszy klimat niż ja mogłam. Jednak czytanie i marzenia, to nie to samo, co rzeczywistość. I fakt, faktem od stycznia klucha już była niewolnicą. Już były między nami elementy mojego sadyzmu i jej masochizmu...
Przyjechała dzień przed wigilią, chora, cała obolała, posiniaczona, z wieloma pręgami na plecach, dupie i udach. Powiedziała mi, że poznała fajnego chłopaka, mieszkała u niego przez kilka tygodni, lecz stęskniła się za domem i przyjechała. Po drodze miała nieprzyjemną sytuację, bo na dworcu zaczepiło ją dwóch meneli, pobiło i chciało zgwałcić, lecz uciekła. (Kolejne kłamstwo, takich obrażeń nie można zrobić w ciągu jednego dnia, a co dopiero w kilka godzin). Tak powiedziała rodzicom, bo niby co miała im mówić? Jadnak i mnie okłamała, a właściwie nie powiedziała całej prawdy.
Pod koniec grudnia zauważyłam w histori przeglądanych przez nią stron, iż odwiedza bdsm.pl, strony z filmami przedstawiającymi sceny tortur, tematyczne opowiadania bdsm itd. W styczniu zapytałam ją wprost o co chodzi. I tutaj zebrała się na odwagę i bardzo szczegółowo opowiedziała mi o ...