Klucha
Data: 02.11.2022,
Kategorie:
BDSM
Fetysz
Tabu,
Autor: Karna22
... tygodnie jego niewolnicą. Nie, nie był dla niej brutalny, powoli wprowadzał ją w temat. Pokazywał, rozmawiał, był szorstki i jednocześnie miły. Nie szarpał się z nią, do niczego nie przymuszał. Owszem, stosował kary, karne ćwiczenia...
Pierwsze trzy noce Klaudia spędziła u niego w piwnicy, skuta łańcuchami, w niewygodnej pozycji. Przez trzy dni nie dostała nic do jedzenia, lecz codziennie sprawdzał w jakim jest stanie, pytał czy coś jej potrzeba, rozmawiał z nią. Codziennie dostawała wodę do picia. Po trzech dniach wpuścił ją do mieszkania. Jeżeli chciała jeść, musiała dokładnie posprzątać. Wiecie jak sprawdzał czystość podłóg? Nie! Bo niby skąd? Klaudia zwierzała się tylko mnie. Otóż zdjął skarpetki i przez godzinę chodził po mieszkaniu. Dał Klaudii wybór: następny dzień głodu w piwnicy, albo posiłek, lecz przed nim dokładne, do czysta wylizanie podeszw jego stóp. Domyślacie się co wybrała wasza córka... Więc zjadła swój pierwszy od trzech dni posiłek. Małą miseczkę kapuśniaku i kromkę chleba... W czasie trzech tygodni pobytu u niego jeszcze wielokrotnie głodowała. Co Klaudia w tym czasie jadła? Co piła? Zawsze jadła zupy, piła wodę o dziwnym smaku... Najczęściej był kapuśniak, prócz tego barszcz ukraiński i zupa jażynowa. Dlaczego woda miała dziwny smak? Bo cwaniak dodawał do niej kilka interesujących składników: tran, sproszkowany rutynoskorbin i różne sproszkowane witaminy... Co ta cała mieszanka powodowała? Zgłębiłam temat, wszystkie te składniki wzmacniają organizm, ...
... uodparniają na choroby, oczyszczają z toksyn, wspomagają odchudzanie. Zauważyliście, że Klaudia ostatniej zimy nie chorowała, a zawsze dawniej przeleżała pół zimy w gorączce. Od grudnia cały czas stosuje, tą samą dietę. Dodała do tego zsiadłe mleko, które również ma działanie oczyszczające.
Dlaczego facet to robił? Nie uprawiał z nią seksu. On ją tylko dopingował w spełnieniu marzenia. W urzeczywistnieniu fantazji oraz odchudzaniu. Czy ją bił? Tak! Bo o to prosiła. Bił tylko w miejsca zasłonięte, takie których w zimie nie odsłaniała. Dlatego tylko ja mogłam je zobaczyć - plecy i pośladki, piersi i brzuch. Uwierzcie, miała więcej pręg na ciele, niż teraz. Dlatego nie mogła usiąść podczas kolacji wigilijnej. Plecy i tyłek nadal ją bolały!
Co jeszcze jej robił? Przecież od samej diety i głodówki nie mogła zrzucić w trzy tygodnie 14 kilo! Klaudia biegała, dużo biegała. Jak? Nawet nie potraficie sobie tego wyobrazić. Boso, czasem nago, po błotnistych, leśnych drogach. W temperaturach oscylujących wokół zera. Biegała szybko, bo było jej zimno. Wiedziała, że im szybciej wróci, tym szybciej będzie mogła się ogrzać we wnętrzu auta. Za pierwszym razem biegła kilometr, w ubraniu, lecz boso, po błocie, bo nie było mrozu. Potem już tylko nago i więcej 2-3 kilometry. Raz nawet w minusowej temperaturze i po śniegu. I uwierzcie - podobało jej się to. Dopełnieniem treningu była jazda na rowerze treningowym. Klaudia musiała codziennie wyrobić normę dystansową, niezależnie od ustawionego ...