1. Mój Rubikon (II)


    Data: 04.11.2022, Kategorie: Dojrzałe Autor: Paula_40

    ... okrakiem, w sposób wcześniej wypróbowany przeze mnie, nad głową mojego męża osadzając cipkę na jego ustach. Wtedy wszystko się wydało. - Po pierwsze, mój mąż był węchowcem i wyczuł inny, odmienny aromat, a poza tym ona była całkowicie wygolona, a ja mam pozostawiony paseczek.
    
    - Piotr wyszeptał, - tak, już rozumiem, teraz wszystko rozumiem. Już rozumiem Twoją tajemniczość i tą Twoją niespodziankę.
    
    Kobieta złapała go za penisa ciągnąć dość brutalnie. Aż podskoczył zdziwiony tą nagłą zmianą pieszczot. Po delikatnych, subtelnych muśnięciach, taki gwałt na jego przyrodzeniu.
    
    Karolina, umieszczając kolana na oparciu fotela ulokowała swe krocze na twarzy Piotra, leżąc na nim twarzą w dół i opierając się łokciami o wyściełane oparcia boczne, znalazła się ustami nad główką penisa. Dłońmi z długimi, szczupłymi palcami objęła jaja, drapiąc karminowymi paznokciami wygoloną, aksamitną mosznę. Zauważyłam, że wielki palec prawej ręki jakby od niechcenia, od czasu do czasu błąkał się miedzy pośladkami, smerając jego dupkę. Piotr lizał jej mokruteńką, zaczynająca się rozchylać pipkę z takim samym znawstwem i zapałem, jak przed chwilą lizał moją; jego język omiatał szerokimi pociągnięciami raz jedną, raz druga stronę gładko wygolonych, mających o ton ciemniejszą karnację niż uda, warg. Karolina poruszając nieznacznie tyłkiem góra dół ułatwiała mu sprawę, powiększając tym samym jego strefę działania. Jego język zaczynał swoją wędrówkę od pojawiającej się między rytmicznie ...
    ... rozchylającymi pośladkami brązowawej dziurki, do ukazującej się w tym samym rytmie, w szczelince rozkoszy, różowej łechtaczki. Zrozumiałam, że zupełnie inną sprawa jest kochać się, oddawać nawet najbardziej swawolnym i ?wyuzdanym? igraszkom, co innego oglądać porno na ekranie telewizora, a zupełnie inną sprawą jest oglądanie z bezpośredniej, nie większej niż pół metra odległości takich scen w wykonaniu osoby najbliższej, mojego ukochanego, darzonego od lat tym samym, niezmiennym od lat uczuciem, Piotra..
    
    Nie odczuwałam cienia zazdrości widząc jego zapał, przyglądałam się ze zgoła klinicznym, naukowym zainteresowaniem, czując chyba to samo, matczyne rozrzewnienie, jakie czułam przed laty, gdy w piaskownicy oglądałam pierwsze osiągnięcia architektoniczne naszego syna. Jednak teraz, widok był zgoła innej natury, a odgłosy mlaśnięć i postękiwań jak onomatopeje docierały do mnie, powodując powrót gorącej fali podniecenia, do którego Piotr mnie wcześniej doprowadził, a które częściowo opadło.
    
    Zapatrzywszy się w obraz przed sobą, nieomal zapomniałam że i mnie tutaj przypadła pewna rola do odegrania. Rola, co do której nadal miałam mieszane uczucia. Muszę zaznaczyć, że Piotr był jedynym facetem w moim życiu. Poza przelotnymi w okresie studiów miłostkami, okraszonymi ukradkowymi pocałunkami i obmacywankami, głównie moich dziewczęcych piersi, nie miałam żadnych doświadczeń. Jedyny kutas, którego aksamit czułam w swoich dłoniach i wszystkich otworach w których się mieścił, to kutas Piotra. ...
«1...345...11»