1. Wizyta Duńczyka


    Data: 10.11.2022, Kategorie: Dojrzałe Zabawki Autor: Baśka

    ... zapytałam, czy ma ochotę obejrzeć pozostałe pomieszczenia i piętro. Wykazał zainteresowanie, więc pokazałam mu mój pokoik - gabinet, następnie sypialnię i łazienkę za sypialnią. Zdziwił się jej wielkością. Dalej weszliśmy na górę, gdzie obejrzał część wypoczynkową na antresoli oraz pozostałe dwa pokoje gościnne, pomieszczenie garderoby i łazienkę. Ponownie mu zaimponowała wielkość drugiej łazienki.
    
    Zeszliśmy do salonu, dorzuciłam trochę drew do kominka, zaprosiłam, proponując, aby zdjął kurtkę i usiadł na kanapie, pytając czego się napije. W tym samym czasie rozpakowałam przyniesiony przez niego podarunek, okazało się, że jest to butelka koniaku. Jorg stwierdził, że chętnie napiłby się kieliszek dobrej wódki. Nalałam do szklaneczek soku na popicie, przyniosłam kieliszki do wódki i butelkę Dębowej. On wziął butelkę, nalał do kieliszków i jeden podął mnie, proponując, abyśmy wstali.
    
    Stwierdził, że podczas mojego pobytu u nich nie miał możliwości nawiązania bliższej znajomości ze mną, więc proponuje wypicie bruderszafta. Nie było w tej propozycji nic złego, chwyciliśmy się za ręce, wypiliśmy nasze kieliszki, po czym Jorg chwycił moją dłoń, pocałował, a następnie pochyliwszy się nade mną zbliżył swoje usta do moich. W tym miejscu należy powiedzieć, że Jorg jest mężczyzna średniego wzrostu, dobrze zbudowany, w wieku 40 - 45 lat. Podczas tego pocałunku, nie kryję, mocno przywarliśmy do siebie, ja objęłam go w pasie, on objął mnie ramieniem. Pocałunek przedłużał się, usta ...
    ... nasze dolegały szczelnie do siebie, zaczęły rozmawiać ze sobą nasze języki.
    
    Ale przyszedł moment, kiedy, jak to się mówi, trzeba było wziąć głębszy oddech. Puściliśmy się, Jorg zapytał, czy możemy napić się na drugą nogę, stwierdziłam, że tak, nalał, wypiliśmy, popiliśmy tę wódkę kilkoma łykami soku, odstawione zostały kieliszki i szklanki, objęliśmy się ramionami i ponownie nasze usta zwarły się w wyjątkowo mocnym pocałunku. Minęła określona chwila, a Jorg zaczął zsuwać mi z ramion sukienkę. Puściłam w dół jedną rękę, zsunęło się jedno ramiączko, spuściłam drugą, zsunęło się drugie, sukienka zsunęła się i Jorg zobaczył, że oprócz staniczka i pończoch nie mam na sobie nic. Ale ja już ręki nie podnosiłam, tylko skierowałam ją w kierunku jego krocza i znacząco spojrzawszy zaproponowałam, abyśmy przeszli do sypialni.
    
    Uśmiechnął się i rozpinając już koszulę, skierował się, we wskazanym kierunku. Kiedy byliśmy już przy łóżku na moment zatrzymał się, zdjął koszulę, buty i skarpetki, wprawnym ruchem spodnie i spodenki i w takiej pozycji stanął przede mną. Ponownie objęłam go ramionami, on mnie, zwarliśmy się w wyjątkowo namiętnym pocałunku, po czym poczułam, że popycha mnie w kierunku łóżka. Puściłam ręce i sama wsunęłam się na łóżko, on jakby wpełzając, już po chwili był na mnie. Ja byłam już bardzo podniecona, jego pałka stała już też na baczność, więc wolniutko zaczęłam rozsuwać na boki nogi, dając mu do zrozumienia, że go zapraszam do siebie.
    
    Nie trzeba było go dwa razy ...
«1234...10»