Karina i Grzegorz (VI)
Data: 12.11.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
kobiety,
namiętność,
Autor: Cremon
... Madziu, zapewniam cię, że Grzesiu sobie poradzi – wtrąciła się Karina, wciąż pieszczona przez Anię i Karolinę.
Jak się miało okazać, Karina dobrze znała swojego kochanka, bo Kasia po chwili osunęła się na podłogę, dając jednoznacznie do zrozumienia, że właśnie doszła do szczytu rozkoszy, którą dał jej posuwający ją od tyłu penis Grzegorza. Mężczyzna po raz kolejny pozostał zwycięski, czego dowodem był pokaźnych rozmiarów członek oczekujący na swoją następną ofiarę.
- Zatem, która następna? - zapytał.
- Do mnie nawet nie podchodź – droczyła się Magda – nie chciałeś loda, to spadaj.
- To chodź do nas Grzesiu – powiedziała Karina – dziewczyny wiecie co robimy? - zwróciła się do Ani i Karoliny, które do tej pory obdarzały ją swoimi pieszczotami.
- Oczywiście szefowo, wiemy – to mówiąc, obie wraz Kariną odwróciły się na klęczkach, wypinając pupy w stronę Grzegorza.
- Nie wiem, od której zacząć, ale nie wam będzie – powiedział mężczyzna i rozpoczął kolejny etap tej seksualnej przygody od delikatnego wejścia w Karolinę, która znajdowała się pośrodku. Jednocześnie dłońmi zaczął pieścić dwie pozostałe kobiety, zanurzając swoje palce w cipce Ani i we wnętrzu, które znał już bardzo dobrze, czyli w pochwie Kariny.
- No, jednak muszę przyznać, że dobry jest – powiedziała widząc to Magda, która cały czas zabawiała się z Beatą.
- Tak, my to już wiemy – ze śmiechem dodały Ewa z Kasią, które po przeżytych przed chwilą orgazmach padły sobie w ramiona.
Grzegorz ...
... starał się urozmaicić trzem kobietom ten stosunek, jak tylko mógł. Ponieważ wszystkie trzy miały długie włosy lub warkocze więc nie powstrzymywał się przed tym, żeby pociągać za nie co jakiś czas. Starał się też zmieniać regularnie partnerki, dlatego po dłuższej chwili, w czasie której posuwał Karolinę, wszedł po raz pierwszy w Anię. Czuł, że jest bardzo ciasna i wilgotna, co dodatkowo sprawiało, że czuł jeszcze większe podniecenie. Sprzyjało temu również to, że słyszał dochodzące z tyłu coraz głośniejsze pojękiwania Magdy, która poddawała się pieszczotom Beaty.
Odczekawszy kolejną chwilę, wysunął penis z Ani i mocnym pchnięciem ugościł się we wnętrzu Kariny. Wiedział, że teraz może pozwolić sobie znów na więcej. Wiedział, że Karina tego od niego oczekuje. Posuwał ją mocno, jak to mieli w zwyczaju, kiedy byli sam na sam. Nie mógł jednak zapomnieć o będących tuż obok, wciąż nie zaspokojonych Ani i Karolinie, dlatego sprytnie drażnił ich cipki palcami swoich dłoni. Dziewczyny wypięły się tak, żeby w zastępstwie penisa mógł je wsuwać coraz głębiej.
- Rżnij mnie kochany, ale nie zapominaj o naszych gościach – powiedziała do niego Karina.
- Pamiętam, pamiętam – odpowiedział mężczyzna i przyspieszył ruchy tak, aby jego partnerka doszła jak najszybciej. Wiedział, że musi stosować różne techniki, żeby starczyło mu sił na zaspokojenie jeszcze czterech kobiet. Karina na szczęście dla niego była już bardzo pobudzona przez pieszczoty koleżanek, dlatego doszła dość szybko, czemu dała ...