– Beg me! – Pegg me...…
Data: 11.09.2019,
Kategorie:
femdom,
69,
jeździec,
Autor: PióroAteny
... prostu go złapać, ale wiedział, że nie może tego zrobić. Mogłaby, ale wtedy skończyłaby się cała zabawa. Dlatego tylko popatrzył na nią znacząco i ściągnął z siebie spodnie, razem ze skarpetkami, mimo wszystko zostawiając na sobie bokserki biodrówki. Wszystko odłożył w jedno miejsce i miał podejść do Dalii, ale ona zatrzymała go gestem ręki. Przyjrzała mu się bardzo dokładnie, wzrok zatrzymując wyjątkowo długo, na bieliźnie, która ciasno opinała jego naprężonego penisa. Wskazała na niego i ruszyła palcem w dół, przez co Hiacynt popatrzył na nią z żartobliwą nieufnością i ściągnął z siebie bieliznę. Wtedy do niego podeszła i pociągnęła go za rękę, żeby przysiadł na wyższej części fotela. Znów chwyciła jego włosy w garść i pociągnęła lekko, żeby odchylił głowę. Ponowiła pocałunek, tym razem od razu głęboko, zwinnie poruszając językiem we wnętrzu ust chłopaka. Do pieszczoty wykorzystywała całą swoją jamę ustną, włącznie z zębami, którymi lekko przygryzała wargi chłopaka. Pomrukiwała rozkosznie, czując, że jej podniecenie bardzo szybko rośnie. Bardzo chciała przejść już do rzeczy, ale jednocześnie nie chciała się spieszyć, więc w wyrazie frustracji przesunęła paznokciami po plecach chłopaka, który na ten gest jęknął głośno. Otworzyła szybko oczy, ale zauważyła, że na jego twarzy maluje się rozkosz, więc ponowiła ruch, tym razem drapiąc obiema dłońmi. Znów jęknął z przyjemnością, więc złapała jego włosy i odchyliła jego głowę w bok, żeby przyssać się do jego szyi. Zaczęła ...
... całować ją, lizać, przesuwając językiem wzdłuż, aż wreszcie zaczęła podgryzać. Hiacynt był zachwycony, więc połączyła to z drapaniem po plecach, żałując, że nie ma więcej rąk, żeby pieścić tego słodkiego chłopca.
– Chcę... Chcę cię dotknąć... – wyszeptał niecierpliwie. – Proszę, pozwól mi...
– Jeszcze chwilkę... – odpowiedziała Dalia, chociaż sama była już niemal na skraju wytrzymałości. – Powiedz, co chciałbyś mi zrobić...
– Chcę cię pieścić... – szepnął, ale widząc, że kobiecie taki opis nie wystarczy, zaczerpnął głęboko powietrza. – Chcę cię posmakować... Polizać cię, pocałować w drugie wargi. Chcę, żeby twoje soki spłynęły do moich ust, żebyś po prostu... Dosiadła moją twarz...
– Och tak... Tak zrobimy... Co jeszcze?
– Mogłabyś potem... – chłopak przełknął ślinę, gdy Dalia przysunęła się do niego i dorodnymi piersiami zaczęła ocierać się o jego klatkę piersiową, tak, że czuł jej sterczące sutki. – Moglibyśmy się pieścić jednocześnie... Ja bym grzecznie leżał i lizał twoją cipkę, a Ty byś wzięła mnie do ust...
– Strasznie mi się podoba, jak mówisz słowo „cipka” – szepnęła kobieta, czując, że wyjątkowo chyba będzie musiała się pospieszyć. – Coś jeszcze ci chodzi po głowie...?
– W sumie tak... Potem... Potem mogłabyś po prostu dosiąść mnie. Nadziać się na mnie... Objąć mnie swoją cipką... Chcę poczuć cię od środka. Pozwolisz mi na to...? – Hiacynt zapytał o to wręcz niewinnym tonem, co totalnie rozbroiło Dalię.
– Oczywiście... Dobrze... – powiedziała i ...