– Beg me! – Pegg me...…
Data: 11.09.2019,
Kategorie:
femdom,
69,
jeździec,
Autor: PióroAteny
... odetchnęła. – Połóż się na fotelu tak, żebyś głowę miał tam, gdzie siedzisz teraz.
– Tak jest – chłopak uśmiechnął się i wykonał polecenie, odchylając głowę. Oglądanie Dalii z takiej perspektywy było bardzo podniecające, zwłaszcza, że patrzył na nią od dołu. Kobieta zagryzła wargi i stanęła nad jego głową, twarzą do jego stóp i lekko zgięła kolana, żeby przysunąć swoje krocze do ust chłopaka. – Jaka piękna...
– Mimo, że włochata? – zaśmiała się. – Ale dziękuję.
– Twoje włoski są rozkoszne – skomentował, patrząc na nią spomiędzy jej nóg.
– No już, zamknij się – powiedziała czule i opuściła się jeszcze niżej, tak, żeby mógł natychmiast zabrać się za pieszczoty.
Hiacynt zamknął oczy i przesunął językiem po jej wilgotnych wargach z rozkosznym pomrukiem. Wiedział, że nie musi się spieszyć, ale nie umiał się powstrzymać i zaczął szybkimi ruchami pieścić jej łechtaczkę, liżąc ją wzdłuż. Co jakiś czas próbował ją zasysać, ale była tak mała, że było to niemal niemożliwe. Słyszał, że Dalia pomrukuje rozkosznie, co było dla niego sygnałem, że robi to dobrze. Bez większego problemu wsunął jej język do pochwy, wyraźnie czując jej kwaskowaty smak. Była lepsza niż kawa, lepsza niż likier, lepsza, niż cokolwiek, co smakował w życiu. Lizał ją z pasją, nie krępując się i wydając przy tym mlaskające odgłosy, jakby delektował się najlepszym daniem, w restauracji, nie bacząc na innych klientów. Położył dłonie na jej udach, żeby przypadkiem mu nie uciekła. Zrobił to zupełnie ...
... odruchowo, zapominając, że to nie on ma tutaj władzę. Ale mimo to, Dalia nie protestowała. Znów skupił się na łechtaczce, którą lizał we wszystkie możliwe strony, starając się naciskać na nią z całą siłą mięśnia języka. Nie sądził, że łaskotanie włosów na czubku nosa będzie takie przyjemne... Tym bardziej, że dzięki włoskom czuł dokładniej jej naturalny zapach. Dalia stwierdziła, że mu to trochę utrudni i zaczęła się poruszać, uciekając jego językowi, a jednocześnie wręcz masturbując się o jego twarz. Z początku wykonywała drobne ruchy, ale potem stały się one podłużne i tylko słuchała, jak Hiacynt pojękuje, próbując ją jednocześnie złapać językiem. Gdy wreszcie udało mu się wsunąć go do środka, to zaczęła się poruszać w górę i w dół, nabijając się łagodnie na jego gorący język. Było to na tyle przyjemne, że zaczęła pojękiwać głośniej, więc chcąc sobie zatkać usta pochyliła się nisko, podpierając ręce o podłogę. Była zaledwie kilka centymetrów od penisa i trudno było jej się powstrzymać przed rozpoczęciem pieszczot. Natychmiast wysunęła język i zaczęła go oblizywać, pozostawiając na nim bardzo dużo śliny. Szczególnie skupiała się na główce, by po krótkiej chwili mogła jej się gładko wsunąć do ust. Usłyszała stłumione jęknięcie, więc uśmiechnęła się i wsunęła sobie penisa głębiej do ust, żeby ssać go z przyjemnością. Miał cudowny smak, lekko słony, ale jednocześnie jakby nieco słodki. Dalia czuła, że chłopak ją pieści, ale mimo uczucia przyjemności, nie mogła się na nim skupić na ...