1. – Beg me! – Pegg me...…


    Data: 11.09.2019, Kategorie: femdom, 69, jeździec, Autor: PióroAteny

    ... platonicznie. Mimo to, postanowił się ode mnie oddalić... A ja starałem się, jak mogłem, żeby zachować jego przyjaźń, był mi bardzo bliski i znaliśmy się od dziecka. Byłem pierwszą osobą, której powiedział, że jest bi. Ale w sumie, chyba nie chcesz o tym słuchać.
    
    – Oczywiście, że chcę. Mów dalej. Chcę się czegoś więcej o tobie dowiedzieć. To trochę przykre, że miałam twojego penisa w ustach, a wiem tylko tyle, że lubisz kawę i masz jakieś dwadzieścia dwa lata... I że lecisz na mnie.
    
    – Dalio... – szepnął chłopak, na którym bezpośrednie nazwanie tego, co robili, zrobiło wielkie wrażenie. Przez krótką chwilę po drugiej stronie było cicho. – Przede wszystkim, mam dwadzieścia cztery lata. I owszem, czuję do ciebie straszny pociąg.
    
    – No proszę. To jesteś dużo starszy niż na początku myślałam. W sumie to, że wyglądasz tak młodo sprawiało, że zwlekałam z podrywaniem cię. Ale nieważne, o tym później. Opowiedz mi o tym przyjacielu.
    
    – W porządku. Strasznie go lubiłem. Nauczył mnie wiązać buty i to z nim spędzałem najwięcej czasu. Jak mieliśmy po szesnaście lat powiedział mi, że podobają mu się i kobiety, i mężczyźni. Rety... On wtedy dosłownie płakał, bo bał się, że go nie zaakceptuję. Ale tak się nie stało, od razu powiedziałem, że mi to obojętne, byle tylko się dalej ze mną przyjaźnił. I tak było. Opowiadał mi o swoich chłopakach i dziewczynach, dzielił się ze mną nowinkami ze świata LBGT, a ja cieszyłem się, że moje horyzonty są poszerzane. Często mnie podrywał i ...
    ... nigdy nie wiedziałem, czy robi to na serio, czy dla żartu. A później... Po tym, jak zerwał z chłopakiem przyszedł do mnie, żebym go pocieszył. Przytulałem go i wtedy on powiedział, że w sumie zawsze przy nim byłem i go wspierałem. Przychylił się, żeby mnie pocałować i wtedy zareagowałem tak, jak ci powiedziałem. Byłem spokojny, chociaż zaskoczony, bardzo nie chciałem go zranić, skoro już był zraniony. Niestety... Powiedział, że czuje się upokorzony i że nie może mi patrzeć w oczy. Od tamtej pory się do mnie nie odezwał, chyba nawet się przeprowadził, bo przestałem go widywać.
    
    – To strasznie przykre... Ale zachowałeś się bardzo w porządku. Szkoda tylko, że twój przyjaciel tego nie docenił... – powiedziała Dalia, marszcząc brwi. Wyciągnęła kolejnego papierosa, bo poprzedniego zdążyła już wypalić.
    
    – Tak, wiem. Przez jakiś czas zastanawiałem się, czy może jednak nie spróbować, ale zupełnie nic do niego nie czułem. Wiedziałem, że seksualności nie mogę oszukać – głos Hiacynta był bardzo miękki i przyjemnie się go słuchało.
    
    – To prawda, tego się nie da oszukać.
    
    – A ty, kiedy zrozumiałaś, że jesteś biseksualna?
    
    – Bardzo wcześnie, jak... – Dalia przerwała, żeby zaśmiać się gorzko. – Zakochałam się w mojej przyjaciółce.
    
    – Och... – westchnął krótko Hiacynt.
    
    – Mimo, że dawno się to zagoiło, to żałuję, że nie potraktowała mnie tak, jak ty swojego przyjaciela – powiedziała i zaciągnęła się tak mocno, że usłyszała jak końcówka papierosa głośno się spala.
    
    – A jak cię ...
«1...345...15»