1. Psycho-logicznie


    Data: 22.11.2022, Kategorie: Dojrzałe Pierwszy raz Tabu, Autor: xray51

    ... nie broniła się przed tym. Od dawna wiedziała, że teść kończył kilka kursów masażu, więc poddawała się jego zabiegom z ufnością. Sączyła powoli drinka. Czuła, jak odpływa od niej cała złość … Nie wiedziała, czy to wpływ masażu, czy drinka, który był tym razem wyjątkowo mocny. Rozluźniła się. Czuła jak ciepło masujących dłoni teścia schodzi coraz to niżej w jej wnętrzu. Ręce teścia działały cuda… Zataczały coraz szersze kręgi masażu. Obsunął na boki ramiona sukienki odsłaniając jej barki. Zręczne palce pieczołowicie masowały teraz już nie tylko kark, ale także i barki, a czasami schodziły niżej niebezpiecznie zbliżając się do jej prawie odsłoniętych piersi, które ledwie skrywała zsunięta sukienka i skąpy biustonosz. Kiedy palce teścia ocierały się o wierzch jej piersi odczuwała przyjemne drżenia swojego ciała. Drżenia rozchodziły się powoli po całym ciele… aż dotarły do podbrzusza. Kojący masaż powodował jednocześnie wzmagające się w niej podniecenie. To była jej „pięta Achillesowa”, o której wiedział jedynie jej mąż, i który czasami wykorzystywał to dla wiadomych celów, mimo że akurat na seks nie miała ochoty. Tak było i teraz. Z każdą chwilą czuła potęgującą się wilgoć i gorąco wypełniające jej szparkę. I to mimo dojrzałego wieku i dwójki urodzonych dzieci… Teść nie przestawał masażu. Joanna nie miała sił, a nawet nie chciała powiedzieć mu „dosyć”… sprawiało jej to ogromną przyjemność. Oddychała głęboko i wiedziała, że stojący za nią teść widzi jej falujące pod wpływem ...
    ... oddechów piersi. Teść pochylił się nad jej głową…
    
    – Czy teraz lepiej Joasiu? – spytał. – Mam jeszcze trochę cię pomasować… znam kilka nowych technik.
    
    – Tak, znacznie lepiej – odpowiedziała. – Proszę.
    
    – To ja pomasuję, a ty pij drinka.
    
    Teść sięgnął po stojący na ławie żel do masażu. Rozprowadził na dłoniach. Przeciągnął nimi po jej karku i barkach. Przysunął się bardzo blisko niej i Joanna nagle poczuła, że prócz dłoni teścia coś jeszcze, coś twardego, dotyka jej karku. Domyśliła się, cóż to takiego. Kutas teścia nie wytrzymał… Już miała parsknąć śmiechem, lecz się powstrzymała. Nie chciała przerwać tych chwil, skoro było jej dobrze. Pomyślała sobie „a co tam, niech się pocieszy, przecież od dawna nie ma kobiety w domu…” Przymknęła oczy oddając się przyjemności jaką sprawiał jej masaż w wykonaniu teścia. Sączyła powoli wyśmienitego drinka. To d**gie coś twardego, czyli kutas teścia, wpierało się w jej kark wykonując niewielkie, aczkolwiek skuteczne ruchy. Tylko czasami zamek w spodniach nieprzyjemnie ocierał się o skórę jej karku. Teść chyba zorientował się, że sprawia jej tym ból, bo sięgnął ponownie po żel, usłyszała szelest rozsuwanego zamka i po chwili gorący i śliski od żelu kutas teścia wsparł się o jej szyję. Pomyślała sobie – „hm, całkiem przyjemnie…” Teść tymczasem coraz śmielej masował już nie tylko jej szyję i barki, ale odważnie zapuszczał się rękoma na jej piersi, które ledwie, ledwie trzymały się w ryzach stanika i sukienki, by za kolejnym nawrotem dłoni ...
«1234...»