Wspomnienia sprzed lat (I)
Data: 26.11.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
Sex grupowy
klub,
Autor: Baśka
Seks w sposób swobodny zaczęłam uprawiać w lutym 1991 roku. Ale dopiero w roku 2003 zaczęłam opisywać te swoje przeżycia. Tym sposobem umknęło mi wiele spotkań, które nie opisałam, bo wówczas uważałam je za mało istotne lub, że nie bardzo mogę o nich pisać.
Tę kwestie nie tak dawno przedyskutowałam z pewnym kolegą, z którym koresponduję od dłuższego czasu i namówił mnie, abym sięgnęła pamięcią w tamten okres i kilka ze zdarzeń, szczególnie z Hamburga, jednak opisała.
Więc wracam pamięcią do Hamburga. We wrześniu 1996r. zostało otwarte tam nasze przedstawicielstwo, a rok później poznałam Manfreda. Kiedyś, nocując w hotelu, na biurku zastałam cały zestaw ofert zapraszających mnie do różnych lokali. Pokazałam je Manfredowi, bo wówczas nie miałam jeszcze takiej wiedzy, co odpowiednie sformułowania oznaczają.
Ale po odpowiednim instruktażu stwierdziłam, że niektóra to ja bym chciała odwiedzić. Tutaj pewne wyjaśnienie. Prostytucja, zarówno kobieca, jak i męska w Niemczech jest legalna. A w związku z tym wszystkie instytucje zajmujące się usługami erotycznymi są legalne. Tam "pracownicy" muszą być rejestrowani, podlegają obowiązkowym badaniom lekarskim.
Jest to bardzo ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa. W niektórych, bardziej "ekskluzywnych lokalach" również od "klientów" wymagane są takie badania.
Pierwszy poziom tych lokali to, nie ma tutaj innego określenia, ale domy publiczne. Tak, jak wszędzie, są domy gdzie rezydują panie, ale również są domy, gdzie ...
... rezydują panowie.
Do takiego domu może kobieta swobodnie wejść, poprosić o określony charakter usługi i wyjść, nie będąc niczym skrępowana. I może się to wydawać dziwne, ale takich domów w Hamburgu jest wcale nie mało.
Właśnie taki "lokal o podwyższony standardzie" wybrał mi Manfred na pierwszą "wizytę". Po przejściu przedpokoju zobaczyłam wyjątkowo dobrze urządzone, czyste mieszkanie. Duży pokój, pod jedną ścianą stolik i czterech mężczyzn grających w karty, na środku stół bilardowy i dwóch grających w bilard, przez uchylone drzwi widać było następny pokoik, gdzie dwóch mężczyzn ćwiczyło hantlami, były jeszcze inne drzwi, ale zamknięte, więc nie widziałam, co tam jest.
Kiedy weszłam natychmiast zerwali się, przedstawili, oferując swoje "usługi", bo jakby każdy z nich miał swoją "specjalność". Na początek wybrałam "klasyka", średniego wzrostu mężczyzna, dobrze zbudowany, jednocześnie mówiąc do nich, że któryś następny też ma szansę, bo ja na tym nie skończę. Patrząc na mnie, czyli na moja posturę widocznie mieli wątpliwości, jakby uśmiechnęli się, ale ja wiedziałam swoje. Weszliśmy do następnego pokoju, eleganckie meble, dyskretne światło, miły zapach, pod ścianą duże łóżko przykryte białą pościelą. Rozebrałam się, położyłam na tym łóżku, a on, położywszy się również obok mnie, zaczął mnie pieścić. Ręce jego natychmiast wylądowały w szparce, a palce znalazły Łechtaczkę. Na efekt nie trzeba było długo czekać, po chwili już byłam mokra. On czując to jeszcze parę razy nacisnął ...