1. Wspomnienia sprzed lat (I)


    Data: 26.11.2022, Kategorie: Brutalny sex Sex grupowy klub, Autor: Baśka

    ... jednocześnie, wskazując głową stolik dalej. Siedziało przy nim dwóch dodrze zbudowanych mężczyzn, grający w kości. Popatrzyłam, uśmiechnęłam się do Manfreda, mówiąc dobrze.
    
    Manfred wstał, podszedł do nich i pokazując mnie głową zaproponował im spotkanie. Nie odmówili, ale jak się podnieśli miałam uczucia mieszane, bo widać było pod ich szortami stosowne argumenty. Wyszliśmy z baru, przeszliśmy do jednego z pokoików, tym razem Manfred zamknął dokładnie drzwi. Chyba czas przejścia z baru do pokoju wystarczył, aby się podniecili, bo kiedy weszliśmy do pokoju, zdjęli szorty a ich pałki były już gotowe do użycia. Pokazując je pytali, która gdzie. Przez chwile patrzyłam, ale właściwie nie było różnicy, więc wskazałam, który ma się kłaść.
    
    Położył się, ja na niego, szeroko rozsunęłam nogi i po chwili już drugi był we mnie. Widocznie już nie raz to robili, bo praktycznie od początku złapali odpowiedni rytm, po czym pierwszy wypełnił mnie ten w Pupę, zszedł, zaczęłam końcowa jazdę z drugim, którą prawie zaraz skończyłam. Nie da się ukryć, jest to odpowiednie wrażenie, kiedy ma się obie dziurki wypełnione. Poszliśmy pod prysznic i znowu do baru odpocząć i na drinka.
    
    Tym razem po dłuższym odpoczynku zeszliśmy piętro niżej. Było tam pomieszczenie "mokre" W jednym narożniku sauna na kilka osób, po przeciwnej stronie duża jacuzza w kształcie przypominająca lekarska nerkę, pod przeciwległą ścianą, natrysk w formie deszczu, natomiast na środku, w kilku rzędach leżanki do odpoczynku, ...
    ... po "zabiegach" wodnych i nie tylko.
    
    Poszliśmy do jacuzzy. Wokół wanny, poniżej linii wodnej była półka, na której można było usiąść, wpuszczając głębiej nogi. Zasiedliśmy, poddając się urokowi wypływającej wody.
    
    Ale Manfred pokazał mi, że w pewnej odległości od nas w wannie jest coś, co można nazwać dłuższą półką, gdzie w kilku rzędach woda, pod zmniejszonym ciśnieniem wypływa do góry. Widać było jakby niewielki długi gejzer. Zaproponował, abym się na nim płasko ułożyła. Rzeczywiście, niesamowite wrażenie. Leżąc płasko trzymałam się krawędzi wanny, a po mojej klatce piersiowej i brzuchu jakby chodziły mrówki. Ta półka jest zdecydowanie wyżej niż półka, na której się siedzi, biodra moje opierały się o jej koniec, a nogi osunęły się na bok.
    
    Tak leżąc nie zauważyłam, kiedy "podpłynął" do mnie mężczyzna, który siedział naprzeciwko i zaczął dotykać mojej Pupy. Odwróciłam głowę, ale widziałam, jak Manfred kiwa głową. A ten mężczyzna wsunął rękę między moje uda, jakby odruchowo rozsunęłam nogi, po czym poczułam, wcale nie małą jego pałkę, jak jeździ po rowku. Nie wiedziałam, gdzie się zatrzyma, okazało się, że na Brązowej Dziurce. Pomógł sobie trochę ręką i zaczął się wdzierać. Byłam w wodzie, ale woda nie jest na tyle śliska, aby on swobodnie wszedł. W pewnym momencie naprężyłam się, mocno się wypinając, on to wyczuł i wepchnął się do środka. Czułam go wspaniale, mocno pojękując, kiedy mnie wypełniał. Wysunął się, ja jeszcze chwile leżałam, po czym zdecydowałam, że idziemy ...
«1...3456»