1. Majtkofilia


    Data: 29.11.2022, Kategorie: Fetysz majtki, młodzież, sexual fiction, onanizm, Autor: darjim

    ... godziny spokoju,
    
    Paweł z wewnętrznej kieszeni swojej dżinsowej kurtki wyciągnął małe zawiniątko. Z nabożną niemal czcią trzymał w ręku szarą papierową kopertę.
    
    Przesyłka była bardzo dyskretna. Zdążyłem zauważyć, że oprócz adresu nie było innych danych. Ze środka wyciągnął przezroczysty, zaciskowy woreczek, typu otwórz i zamknij, w środku którego znajdował się skarb. Były nim używane, czarne stringi z delikatną koronką. Ostrożnie wyciągnął je ze środka.
    
    - Oto one - zaprezentował je.
    
    Wyglądały fajnie.
    
    Wyciągnąłem rękę, aby ich dotknąć. Gdy już je trzymałem, to z prawdziwym trudem powstrzymałem się aby nie podnieść ich do twarzy i wciągnąć w nozdrza aromatu dziewczyny, która jeszcze nie tak dawno miała je na sobie.
    
    - No i jak? - zapytał ciekawie Paweł.
    
    - Niezłe, niezłe...
    
    - Kurcze, nawet nie masz pojęcia, jak bardzo się cieszę.
    
    - Domyślam się. Teraz będziesz miał nowe możliwości w zadowalaniu się.
    
    - Aha - przytaknął.
    
    - Założysz je i będziesz mógł męczyć zwierzątko... Albo wąchać i wyobrażać sobie, że wkładasz właścicielce.
    
    - No, no..
    
    - Ale chyba trochę się sfrajerzyłeś - roześmiałem się.
    
    - Co masz na myśli?
    
    - Patrz... Masz przecież siostrę, więc bez żadnego problemu masz dostęp do jej bielizny. Wystarczy tylko zakosić jej jakąś szmatkę i hulaj dusza...
    
    Paweł zastanowił się przez chwilę.
    
    - W sumie, niby tak...
    
    - I zaoszczędziłbyś parę złotych.
    
    - Fakt, ale to tak trochę głupio wąchać albo zakładać majtki siory.
    
    - Sztuka ...
    ... jest sztuka - śmiałem się na całego, ale bez żadnej złośliwości.
    
    - A szpara jest szpara - zgodził się ze mną - Ty też możesz to robić.
    
    - Ale Anka ma dopiero dwanaście lat, więc byłoby podwójnie nie halo. Co innego ty. Ilona to przecież niezła pupcia, jest o rok starsza od nas, więc...
    
    - Mimo tego byłoby jakoś nie ten teges.
    
    Tu się z Pawłem zgadzałem.
    
    Pożądanie pożądaniem, ale wszystko powinno mieć swoje granice.
    
    Paweł wybrał "nosicielkę", która miała nick Aana. Jako sprzedająca miała wysoką ocenę i zaufanie rzędu stu procent.
    
    Była bardzo zgrabną dziewczyną w wieku lat osiemnastu. Jej profil od razu do nas przemówił, bo także byłem obecny przy selekcji.
    
    Aana miała brązowe włosy i zielone oczy, wzrost sto sześćdziesiąt centymetrów. W profilu podane było jeszcze parę innych rzeczy, które wydały mi się mniej istotne.
    
    Na zdjęciu prezentowała się nieźle szkoda tylko, że zdjęcie wykonane było tak, że nie widać było twarzy. Jak mówi jednak przysłowie starożytnych górali: Nieważna twarz, gdy resztę masz. A reszta była naprawdę okej.
    
    Zgrabne nogi, kształtne biodra, wcięcie w talii, płaski brzuszek i dość duże piersi.
    
    Wyglądała super.
    
    Teraz jakaś jej część była własnością mojego kumpla.
    
    Naprawdę zacząłem żałować, że nie dałem się namówić na tą akcję. Muszę się jeszcze raz gruntownie nad tym wszystkim zastanowić. Byłem pod dużym wrażeniem tego portalu.
    
    Zapewniał całkowitą anonimowość. Był rzetelny. Towar pochodził od zaufanych i zweryfikowanych ...
«1234...»