1. Czesc jedenasta: Iza, odcinek pierwszy.


    Data: 30.11.2022, Kategorie: Zdrada Autor: Michal Story

    A wydarzenia opisane poprzednim razem uświadomiły mi, że często fantazjuję o Izie. Dziwne, bo szczerze powiedziawszy po takim czasie zatarł się prawie widok jej twarzy. Zapamiętałem ją jako ładną i zgrabną, ubraną na sportowo, nic więcej. Jakby ktoś mnie spytał o kolor oczu, kształt nosa - no nie pamiętam. Ale jakbym ją zobaczył to bym poznał.
    
    Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem odwiedzenia jej, nawet (jak pamiętacie zapewne) podjąłem raz próbę, niestety lub na szczęście nieudaną. W końcu przyszedł czas gdy naszła mnie ochota coś sobie kupić. Nawet nie potrzeba, ot - po wkurwiającym dniu w pracy kupno sobie czegoś nowego zawsze koi moje nerwy. Albo przebiegnięcie kilkunastu kilometrów, ale tego dnia akurat na jakikolwiek wysiłek nie miałem ochoty.
    
    Nie mając zbytnio nadziei na spotkanie Izy od razu z firmy pojechałem do galerii. Błąkałem się między regałami w jej sklepie zerkając na obsługę, niestety Izy nie zauważyłem. Podszedłem do jednej z dziewczyn z obsługi.
    
    - Dzień dobry, przepraszam, czy Iza dzisiaj pracuje?
    
    Znudzone dziewczę żując gumę otaksowało mnie wzrokiem, zanim udzieliło odpowiedzi mlasnęło dwa razy.
    
    - Powinna być na dole.
    
    No tak, Ty debilu, przecież ten sklep ma na dole dział damski!
    
    Jeszcze chwilę pokręciłem się między wieszakami próbując zbudować w głowie jakikolwiek schemat spotkania.
    
    Zjechałem na dół ruchomymi schodami, zauważyłem ją od razu mimo, że stała tyłem. Mogłem się mylić, nie tylko ona ma zgrabną figurę, ale jednak ...
    ... miałem rację - to była ona.
    
    Udałem się na pobliskie stoisko z bielizną, starałem się stać tak, aby wcześniej czy później mnie zauważyła. Tylko czy mnie pamięta?
    
    Pamiętała.
    
    - W czymś mogę Panu pomóc? - usłyszałem miękkie pytanie z naciskiem na "panu" i od razu przypomniałem sobie ten głos, wtedy zduszony i skrępowany, teraz swobodny. Odwróciłem się w jej stronę. I od razu przypomniałem sobie jej twarz, wyglądała dokładnie jak wtedy, ładne regularne rysy twarzy, włosy teraz może trochę dłuższe, ale nie byłem pewien. Obcisłe jeansy podkreślające szczupłe nogi i okrągłe biodra pasowały do t-shirta, niby luźnego ale podkreślającego to i owo. Na ustach błąkał się miły uśmiech. W pierwszej chwili pomyślałem, że mnie nie kojarzy ale rozwiała moje wątpliwości.
    
    - Jak koszula? - w jej oczach zatańczyły wesołe ogniki.
    
    - A dziękuję, całkiem całkiem - nic mądrzejszego do głowy mi nie przyszło.
    
    - Czego Pan szuka tym razem? Bo to damski dział. - zaczęła poprawiać wiszące na wieszaku staniczki.
    
    - Serio? A to nie są męskie rzeczy? - palcem wskazałem na staniki wiszące przed nami.
    
    - No dobra, a tak serio?
    
    - Chciałem kupić spodnie dla siebie i jakiś seksowny komplet bielizny?
    
    - Dla kogo? - skupiła się na kolejnym rządku.
    
    - Dla ciebie - zaryzykowałem a ona niespodziewanie podjęła temat.
    
    - Miło, a w którym by mnie Pan widział?
    
    - "Pan" to ja jestem dla tych kobiet, które tego chcą, dla ciebie Michał póki co, OK?
    
    Spojrzała zaskoczona i lekko zażenowana.
    
    - A ...
«1234...12»