Czesc jedenasta: Iza, odcinek pierwszy.
Data: 30.11.2022,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Michal Story
... jej cipki, ale natrafiłem tam na jej dłoń, zabawiała się sama - nie przeszkodziłem jej i ręka powędrowała na bark. Złapałem mocno i przyciągałem do siebie jej ciało za każdym pchnięciem. Kutas pulsował w jej tyłku, poczułem, że po początkowym rozluźnieniu nie ma śladu i teraz mocno mnie ściska. Iza po pierwszym spotkaniu wydawała się być speszoną myszką a okazała się demonem analu, widać szukała kogoś kto wpisze się w jej preferencje. I oto jestem. Trochę szkoda, bo marzyła mi się jej niewinność, jak fantazjowałem o niej to była grzeczna i uległa, posiadałem ją na miękko, a tu proszę - walić jak w bęben i jeszcze jej mało.
Chciałem już skończyć ale powstrzymywałem się w nadziei na jej ponowny orgazm. Materiał majteczek ocierający się o bok kutasa dodatkowo drażnił i pobudzał. Jej na szczęście wiele trzeba nie było bo ruchy jej bioder stały się szybsze i gwałtowniejsze a oddech krótszy, pochyliła się bardzo do przodu i musiałem puścić reling, już go nie sięgałem. Spojrzałem w dół i oczy przyzwyczajone już do mroku dostrzegły moją pałę znikającą raz za razem w jej pięknej dupce, to mnie wkręciło do maksimum i poczułem, że zaraz skończę.
- Zaraz dojdę - poinformowałem profilaktycznie Izę.
- Nie, jeszcze trochę, wytrzymaj - wydyszała kręcąc dupą na wszystkie strony.
Nie pozostawiła mi wyboru, dzieliły mnie tylko sekundy od kulminacji, spróbowałem przyspieszyć jej orgazm wbijając się w jej tyłek tak mocno jak tylko mogłem, nieomal ją unosząc w powietrze. Trzy ...
... pchnięcia później uciekła do przodu targnięta spazmem, oparła się całym ciałem na samochodzie a mój kutas wystrzelił fontanną spermy w bliżej nieokreślonym kierunku. Iza opadła na kucki, nogi jej się ewidentnie trzęsły.
- Ała, mocno było - wyjęczała
- Mocno czy za mocno? - dotknąłem przepraszająco jej głowy.
- Mocno. I chyba ospermiłeś mi nogi - próbowała się zaśmiać.
- Przepraszam, mogłem skończyć w tobie, ale uciekłaś.
- Mocny orgazm, co poradzę.
Kucnąłem obok uprzednio schowawszy członka w spodnie i pocałowałem Izę.
- Wszystko OK?
- Tak, było super, aż się nie spodziewałam, jesteś otwarty.
Uuuu, dzieciaku, ty nawet nie wiesz jak jestem otwarty...
- Ty tu rządziłaś - to było zgodne z prawdą.
- A porządzisz ty kiedyś? Tak naprawdę.
- Jesteś pewna, co mówisz? O co prosisz?
Podniosła się, poprawiła majtki i obciągnęła spódnicę.
- Zrobisz co zechcesz. Tylko warunki lepsze skombinuj.
- Zobaczymy.
- Co masz patrzeć jak ci się podobało - sięgnęła do auta i znalazła sweterek, zarzuciła go na siebie i się nim okręciła.
- Podobało. Wsiadaj, marzniesz.
- Mi też. Mój chłopak mi wiele nie daje. A ja to lubię.
Wsiadła posłusznie do auta i założyła buty na stopy.
- Lubisz anal, co? - zapytałem uruchamiając silnik. Światła automatycznie się wypoziomowały tańcząc na ścianie drzew.
- Lubię i to mocny - odpowiedziała bez skrępowania. Po tej zaczerwienionej speszonej dziewczynie ze sklepu nie zostało za wiele. Nie wiem, czy mi się to ...